Forum o Simsonach

wojo1l

Tak jak w temacie. Jade normalnie i jak włącze swiatło to simek zaczyna przerywac strzelac z rury, wyłącze swiatło i juz wszystko jest ok.Czego moze to byc wina?? Moze był juz taki temat ale nie znalazłem. Mój simek to SR50CE. Proszę o pomoc.

TAG-SYZ ELEK-INSR

Arnold_Layne

Ja bym obstawiał, że cewka światła, lub ładowania ma zwarcie do masy, co powoduje zakłócenia w pracy cewki NN zapłonu.
Ale może niech się jeszcze mądrzejsi wypowiedzą.

Kostek

tak w elektryce tkwi problem spięcie. szukaj w kablach ja bym tak zrobił :look

Nie masz czasem - z aq podłączonego do ramy i z ramy i z - aq idzie na masę innych podzespołów

wojo1l

No w piątek bede patrzył bo według schematu to wszystkie kable są dobrze podłączone. Własnie mysle ze to wina kabla który jest podłączony pod aku i do masy. w w piątek bede miał czas to postaram sie dojsc co to było i dam znac, ale to bedzie pewnie przebicie na mase.

gugu

Moje wskazania idą w kierunku platyn(oczywiscie jesli masz zapłon elektroniczny to sie myle ale na 99% twierdze ze masz zapłon platynowy)czesc

Arnold_Layne

mariusz9406

a może simek łapie powietrze i przez to . ja tak miałem to kupiłem silikon zalepiłem dziurki i chodzi jak zegarek . Przy najmniej u mnie to było przy sr50

dam92

heh a co ma lewe powietrze do pracy silnika przy włączonych światłach?? nie rozumiem wytłumacz mi...
co do tematu to sądzę że to albo zwarcie albo spróbuj doładować akumulator może to przez to, możliwe że masz + z aku podłączony gdzies pod zapłon i jak ma mało prądu aku to traci sie zapłon(kumpel tak miał w MZ choć wiem inna elektryka tam bez aku ani rusz:P) ale stawiał bym raczej na zwarcie

kozix

zwarcie na bank

rejdzik

Możliwe że masz luzy na łożyskach walu.

pk91

ausdauer

rejdzik

Wyjaśnię to. Silnik bez włączonych świateł nie ma dużego obciążenia na zapłonie, gdy są luzy na wale zapłon ciężko ustawić, ale gdy już jest to za nami, po włączeniu świateł obciążenie wzrasta, siły działające na magneto rosną. Wał lata na boki, zmienia się przerwa, zmienia się moment zapłonu. Przerabiałem to.

Podałem jedną możliwą przyczynę, trzeba to wyeliminować, a jak kolega z góry chce się śmiać to niech sobie odpuści, mam większe doświadczenie z silnikami niż on. Na przyszłość, zanim zaczniesz się śmiac z wypowiedzi innej osoby, przeanalizuj dobrze jego wypowiedź żeby z siebie głupka nie zrobić. Ja mam takie założenie, jak nie wiem -nie odzywam się.

Jezeli koledze z problemem świateł pomogę - to będzie dla mnie nagroda.
Jeżeli to nie luzy na wale - sprawy mechaniczne można wykluczyć, szukać zatem należy już w elektryce.