|
Forum o Simsonach Forum wszystkich posiadaczy motocykli Simson
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adaminho
Nowicjusz
Dołączył: 17 Lip 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:23, 17 Lip 2011 Temat postu: Iskra coraz słabsza. |
|
|
Witam
Na początku chcę zaznaczyć drodzy admini, że nie znalazłem identycznego tematu, a mam nietypowy problem, więc właściwie tylko po to założyłem to konto.
A więc:
Moj simson elektronik ma dziwny problem, a mianowicie po wymianie dosłownie całego układu zapłonowego raz pojawiła się iskra, ktora zginela po 3 kopnieciach. Pierwszy kop= super mocna. drugi=słabsza. trzecia=własciwie niewidoczna aż wkoncu zginela.
Wymienione zostały:
-wszystko co pod magnetem
-moduł ( ponoc wzmacniany, mocniejsza dioda prostownicza )
-kabel wn
-fajka
Nie wymieniłem jedynie Cewki butelkowej, ale mam dwie( jedna oryginalna DDR, a druga ma chyba dwa lata) więc wydaje mi się, że ktoras z nich jest dobra.
Ogolnie rzecz biorac znam sie na elektronice, wiem jak dziala ten zaplon wiec wydaje mi sie, ze to calkiem nietypowy problem.
CO ciekawe, dzis podszedłem do niego, kopnałem raz, iskra się pojawiła, za drugim juz nie było nawet malutkiej.
Jesli ktos widzi jakas sensowna diagnoze, bylbym wdzieczny.
TAG-SYZ ELEK-ELEK
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mikixo
Bardziej niż stały bywalec
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 2188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:38, 17 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
hmm może kondensator ci się psuje. Wymień go i daj znać bo ja też tak miałem, że raz była a kilka razy nie i za kilka kopnięć słaba itd..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adaminho
Nowicjusz
Dołączył: 17 Lip 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:44, 17 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
a gdzie jest kondensator w elektroniku z modułem?...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Syzyf
Śpiący na Forum
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:46, 17 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Od razu zaznaczam, że nie mam u siebie takiego zapłonu i będzie to teoretyczne gdybanie.
Jedna sprawa nie jest dla mnie jasna z opisu: czy po zaniku iskry po kilku kopnięciach ona "powraca"? Bo napisałeś "dzis podszedłem do niego, kopnałem raz, iskra się pojawiła, za drugim juz nie było". Jak to rozumieć? Jak postoi w spokoju, to np. gdy po godzinie kopniesz, to pojawia się iskra?
Jeśli tak, to nie widzę innej przyczyny, niż obluzowany jakiś kabel - na skutek wstrząsów pogarsza się styk itp.
Trudno mi sobie wyobrazić taką usterkę modułu, który zawiera półprzewodniki - przecież dioda albo tyrystor nie może się zepsuć "na chwilę". Wszystkie elementy układu zapłonowego poza modułem, to cewki: impulsator, zapłonowa NN i butelkowa. Czy cewka może raz działać a raz nie? Nie bardzo.
Można też odłączyć od modułu kabel od styku 2, który idzie na stacyjkę i umożliwia zgaszenie silnika - wykluczy to stacyjkę, jako przyczynę.
Jeśli natomiast było tak, że po kilku kopnięciach iskra zanikła i już się potem nie pojawiła, to obstawiałbym uszkodzenie modułu. Teraz pytanie z jakiego powodu moduł się uszkodził. Oczywiście może być zrobiony z lipnych elementów np. kondensator(y) wewnątrz na zbyt niskie napięcie, które zostaną przebite już po kilku impulsach napięcia. To raczej mało prawdopodobne, bo chyba aż takiego badziewia nie wsadzają.
Bardziej realne może być zbyt wysokie napięcie z cewki zapłonowej NN (w silniku), które powoduje uszkodzenie diod albo tyrystora. To można stosunkowo łatwo zmierzyć podłączając do styku 14 modułu diodę prostowniczą a za nią równolegle kondensator foliowy na 250V (nie elektrolit, z odłączonym modułem). Równolegle do kondensatora podłączyć woltomierz napięcia stałego. Sądzać z literatury zmierzone napięcie powinno wynieść poniżej 100V. Ale nawet jeśli będzie to 300V, to moduł powinien to wytrzymać podczas kopnięcia. Oczywicie, gdyby silnik odpalił, to na wysokich obrotach powstanie napięcie dużo wyższe i taka krótka chwila wystarczy do sfajczenia. Rozumiem, jednak, że do rozruchu silnika w ogóle nie doszło, więc jest to dziwne.
Generalnie trzeba by sprawdzić jaki element w module został uszkodzony i na tej podstawie spróbować określić przyczynę. Jest on zapewne zalany jakąś żywicą ale częściową diagnostykę można zrobić z zewnątrz. Jest to opisane w tym temacie: http://www.simsonrulez.fora.pl/font-color-black-elektryka,26/rozwiazywanie-wszystkich-problemow-z-zaplonem-elektronicznym,25036.html
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tarnus
Bywalec
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:10, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
A ja napiszę coś czego nie wiedziałem do chwili kiedy przeczytałem fragmenty książki "Jeżdżę motorowerem Simson"
Otóż tam stoi że są różne wykonania magnet, i nie chodzi już o sam fakt że są magneta do platynkowych zapłonów z krzywką i elektroników, bez ale z dodatkowym nabiegunnikiem, ale o to, że są do cewek o różnej mocy, więc z magnesami o różnym stopniu namagnesowania. Założenie zbyt mocnego magneta do cewek nie obliczonych na takie silne pole spowoduje powstawanie zbyt wysokich napięć w uzwojeniach cewek więc i możliwość uszkodzeń cewek i osprzętu w motorowerze.
Marek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adaminho
Nowicjusz
Dołączył: 17 Lip 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:04, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
no więc kilka wyjaśnień:
wymieniłem wszystkie cewki oraz impulsator pod magnetem, samego magneta nie, następnie kupiłem moduł i po jego włożeniu tak jak już wcześniej pisałem iskra była tylko na początku i to całkiem dobra, wraz z kolejnymi kopnieciami iskra "zmniejszała się", aż zanikła całkowicie. Dzien pozniej tak od niechcenia bedac w garazu kopnąłem i iskra pojawiła się znowu, ale była taka dziwna, jakby na 3 obroty silnika wyskakiwała jedna iskra, no i potem już nic nie było, i tak jest do tej pory.
Zmierzyłem dzis napiecie jakie dochodzi do modułu z cewki NN i urosło one przy takim normalnym kopnieciu do około 140V. Wydaje mi się, że to troche za duzo. Dioda w module wydaje się byc sprawna, bo nie przepuszcza wstecznie nic, ale już na wyjsciu nr 15 z modułu do cewki butelkowej nie ma zadnego napiecia, jest zawsze 000.0. Załozylem nowy kabel WN, mimo,że miałem nowy BERU, zmieniłem cewkę butelkową tak na wszelki wypadek, mimo że ona nie dostaje zadnego napiecia z modułu, a co do modułów, to już 3 w historii tego simsona.... o 2 za dużo....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Syzyf
Śpiący na Forum
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:06, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
1. W jaki sposób zmierzyłeś te 140V - z diodą i kondensatorem?
2. Czy odpaliłeś Sismona na tym module zanim iskra zanikła?
3. Na styku 15 nie będzie napięcia, bo blokuje je kondensator w module.
4. Sprawdź działanie tyrystora w module wg opisu z linku jw.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|