Forum o Simsonach

wodzio12321

Siema, otóż mam taki problem, dziś jechałem na simku, w połowie trasy zaczął jakoś dziwnie przerywać, i się dusił, zredukowałem bieg, ale nadal to samo, stanąłem posprawdzałem czy paliwo leci wymieniłem świecę, ale dalej to samo, wyłączyłem światła, i wszystko było ok, dojechałem do domu, włączyłem światła i dalej to samo. Zapalić zapali, chodzi na chwilę, jak go przegazuję to zaczyna się dusić na wolnych i zgaśnie. Nie wiem co może być nie tak, cewkę świetlną wymieniłem nie dawno na 12V 42W i wszystko było ok, do czasu. Proszę o pomoc

TAG-SYZ ELEK-ELEK

Kaziu

Ty masz normalny zapłon czy bateryjny?

wodzio12321

Elektronik.

wodzio12321

Czy mogło to być spowodowane, tym, że śrubka z masy i się poluzowała, do niej był podpięty między innymi akumulator, bo jedynie to był nie tak, jak dzisiaj przy ni siedziałem. Przejechałem się na chwilę, prawie już jest ok, lecz jak dociągam bieg do końca, to wtedy lekko przerywa, i jak stoję w miejscu, to tak lekko nie równo chodzi. Co tam jeszcze wyczyścić, poprawić ? Myślałem żeby wyczyścić gaźnik i kranik. Ale nie wiem czy to coś da ?

Kaziu

Nie zaszkodzi, sprawdź dokładnie przewody bo gdzieś jest zwarcie.

wodzio12321

Dobra, jutro jeszcze raz dokładnie sprawdzę te przewody. Dam znac czy działa :P