Forum o Simsonach

Rukii

Mam problem z odpalaniem silnika gdy jest zimny. Chociaż przytrzymuję sanie też nie chce zaskoczyć, po długim kopaniu zaczyna powoli przepalać po podciągnięciu sania jest lepiej, ale silnik przeszedł 8miesięcy temu kapitalny remont. Simsona niedawno kupiłem i zmieniałem stan iglicy jest ustawione na 3 stopniu od góry nie pamiętam na którym stopniu było ustawione zanim wykręciłem iglice z gaźnika. Gdy już się ciepły zrobi idzie ładnie, na wolnych obrotach trochę nie równo chodzi tzn. raz chodzi na wolnych szybciej po jakimś czasie wolniej a czasami gaśnie bo na takie wolne schodzi. Proszę o pomoc Very Happy

Skruszo

hmmm cięzka sprawa. TO ze na wolnych obrotach chodzi nie równo to moze byc wina przepustnicy. A to ze Ci cięzko łapie na zimnym to moze świeca ....moze ma ciepłote od 12 do 360 stopni. Niewiem co to moze byc Ja mam SR50 i kiedys miałem podobnie ale jak dawałem simsona z rozwalonym wałem do naprawy to gosc wszystko mi wyrególował.

Jerry

masz gażnik rozregulowany troche. Dobrze ustawiony zapłon i gażnik jakbyś miał to nawet w -15 C rano powienien palić od kopa. Iglice ustaw prawie najwyżej. Zobacz stan paliwa w komorze. Jesli za mało to podegnij jezyczek pływaka delikatnie. A jaki masz gażnik?? No ale z tym paleniem to tez moze być w sumie wina świecy.

KnightRider

To ze nierowno chodzi gdy jest zimny to normlane. Sprobuj go odpalac na calym ssaniu bez gazu gdy jest zimny. Powinien lepiej zalapywac.

Rukii

Zapłon przyśpieszyłem, odpala gdy zimny bez sania za 2-3razem, gdy ciepły to chodzi ładnie równo na wolnych obrotach, gdy go zgaszę i kapnę odpali z dwóch ząbków bez gazu Wide grin

Wymieniłem świecę jeszcze na "iskra f95" i nie ma z nim problemu :lol: