Forum o Simsonach

Lorden · Wysłany: Sob 11:58, 24 Mar 2007 Temat postu:

Przypomniałeś mi o dyszy w gaźniku Happy

Miałem z gaźnikiem problemy w tamtym sezonie i właśnie gasnął cały czas. Musiałem go porządnie wyczyścić o dopiero wtedy jeździł. Wyczyszczę gaźnik porządnie i się zobaczy. Nie wiecie może dlaczego tak często się syfi gaźnik? Modelu dokładnie nie pamiętam, ale w książce piszą, że ten model jest przeznaczony do duo, więc chyba ma większe dysze, ale to dobrze bo cylinder mam 60.

Model gaźnika 16n1-5

Uzywaj opcji "zmien". Knight

Snakers · Wysłany: Nie 12:09, 25 Mar 2007 Temat postu:

Hmmm... pierwszy raz słysze o takim gaźniku... Załóż filtr paliwa.

PS: Nie pisz posta pod postem

KnightRider · Wysłany: Nie 12:45, 25 Mar 2007 Temat postu:

Ja tez nie przyopminam sobie takiego gaznika. Jak cos to 16N1-8. Nie ma reguly jaka masz dysze, moze ktos ja wczesniej zmienil. Jesli gaznik Ci sie syfi to wyczysc bak i filtr kranika.

Paweł · Wysłany: Nie 12:54, 25 Mar 2007 Temat postu:

moze 16n3-5

Lorden · Wysłany: Czw 15:21, 29 Mar 2007 Temat postu:

Macie niedowiarkowie Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Wyczyściłem gaźnik i nic. Filtr paliwa miałem założony wcześniej. Możliwe że jest to świeca, ale wymieniałem ją może z 50km temu, ale kilka już mi padło w ten sposób. Tylko dlaczego tak mało wytrzymują? Wymienię jeszcze tą cewkę zapłonową w iskrowniku i zobaczę. Co radzicie?

Tak ja wcześniej pisałem, zaczyna przerywać jak się zagrzeje Sad (1)

EDIT.............

Możliwe, że przerywanie jest spowodowane źle wyregulowanym zapłonem? Włożyłem starą cewkę zapłonową i kondensator i iksra jest naprawdę przeogromna. Gaźnik wyczyszczony, więc chyba tylko to pozostało. No chyba że gaźnik dupnięty?

EDIT 2

Bardzo ciężko go odpalić. Czasami coś złapie, ale zaraz gaśnie. Muszę go trzymać na gazie żeby zaskoczył i wtedy da się jakoś jeździć. Jak odejmę gazu to wkrótce sam gaśnie i znowu bardzo trudno go odpalić. Tak samo jest na bardzo wysokich obrotach. Chciałem go przycisnąć mocniej to przymulał troche. Taj jakby brakowało mu iksry i dziwnie pyrkał też. Wydaje mi się, że to przez zapłon i dlatego nie wkręca się na max. obroty, ale dlaczego tak przerywa? Na każdej świecy tak jest? Pozostał gaźnik i cewka butelkowa, ale ona podobno bardzooo rzadko się psuje.

KnightRider · Wysłany: Czw 20:55, 29 Mar 2007 Temat postu:

Sprawdziles masowanie kondensatora?

Lorden

Jak narazie poustawiałem wszystko i chodzi, ale zobaczymy jak na długo. Mam nadzieje, że znowu nie padnie świeca po kilku km. Mam mały problem z przednimi telepami. Nie chcą chodzić za dobrze. Opisywałem to już wcześniej. Trudno je wprawić w ruch, ale jak już się uda to dobrze chodzą. Tak jakby się zastawały. Wiecie o co może chodzić? Nie wiem czy to jest dobrze, ale przy zakładaniu zauważyłem, że jeden z nich jest o jakiś 1 cm dłuższy

Pampon

ja zmienilem platynki (juz były lekko zjechane) kondesator i swiece bylo dobrze jakies miech połtora teraz zaczoł iskre gubić Sad (1)