Forum o Simsonach

Lorden · Wysłany: Śro 22:35, 14 Mar 2007 Temat postu: Przerwy w pracy silnika.

Witam przede wszystkim w nowym sezonie Wide grin

Jednak nic się nie zmieniło tutaj Happy

A więc mam problem z moim poczciwym simsonkiem. Zapłon, przerwa są wyregulowane dobrze. Świeca nowa i mam następujący problem. Gdy zmienię świece na nową silnik chodzi dobrze póki jest zimny, a po kilku minutach zaczyna przerywać, tzn. na sekundę jakby nie dostawał iskry i później znowu dostaje i pracuje dalej. Po jakimś czasie wkońcu sam gaśnie i później nie idzie go za nic odpalić. Nawet na pycha ciężko i dopiero po zmianie świecy można. Używam 2 świec jedna senid, a druga bosh. Możliwe, że problem tkwi w cewce zapłonowej lub kondensatorze? Jak myślicie co jest?

P.S.

Drugi mój problem to biegi. Robiłem generalny remont silnika i po złożeniu nie wchodzi jedynka i nie da się redukować biegów. Tzn. z 4 włącza się luz, później następny i następny, a jak dam w górę to jest 2. W drugą stronę od 2 wzwyż działa dobrze. Problem tkwi chyba w regulacji biegów, ale nie wiem jak się do tego zabrać. Śruba która jest pod pokrywą po lewej nad mechanizmem startera jest przyspawana do blaszki od zmieniacza ( ta co idzie do wybieracza skrzynii). Dokładniej mówiąć jest to początek tej śruby co wystaje poza pokrywę i rzekomo służy właśnie do regulacji biegów, ale nawet jak się poluzuje tą nakrętke, to trzonek jest przyspawany

Mam nadzieję że wszystko jest jasne. Proszę o pomoc.

KnightRider · Wysłany: Śro 22:54, 14 Mar 2007 Temat postu:

Ta pierwsza sprawa bardzo dziwna, wymien kabel i fajke, sprawdz czy kondensator nie lata w zaplonie (musi siedziec twardo i nieruchomo). Zobacz czy nie ma iskry na platynkach w momecie gdy zaczyna przerywac.

Jesli chodzi o ta srube... ona jest orginalnie przyspawana Wink (1)

, pod nia jest kolejna nakretka, dluga o stozkowatym ksztalcie. To ona sluzy do regulacji biegow. Dokrec ja o jeden obrot.

Lorden · Wysłany: Śro 23:03, 14 Mar 2007 Temat postu:

Heh

więc jutro zabiorę się za biegi mam nadzieję że się uda. A jeśli chodzi o to przerywanie to popróbuje jeszcze z fajką inna i kablem. Pamiętam, że kupowałem nowy kondensator i cewkę bo właśnie coś chyba wtedy zaczęło przerywać i cewka była walnięta a kondensator wymieniłem. Jeszcze pokombinuje i dam znać.

P.S.
Jak tak szybko odpowiadasz to Cię trochę wykorzystam Wide grin

Wymieniałem dziś gumy na teleskopach przednich i uzupełniałem olej. Wytarłem dokładnie telepy i wlałem po ok.40ml oleju do jednego. Chyba dobrze bo w książce podawali 34cm3. No i skręciłem wszystko i jeszcze przed założeniem koła zobaczyłem że jeden jest dłuższy o jakiś 1cm, ale po przykręceniu koła oczywiście się wyrównało. No ale nic. Skręciłem i dupa. Telepy nie ruszają się. Poczepałem trochę przodem i coś zaczęło sprężynować. Już było dość późno więc dałem sobie spokój, ale chciałem się dowiedzieć czy tak jest? Musi się rozprowadzić dobrze ten olej czy jak? Wlewałem do teleskopów tylko, nic nie smarowałem dodatkowo.

KnightRider · Wysłany: Czw 0:05, 15 Mar 2007 Temat postu:

Wylales stary olej? Jaki dokladnie wlales nowy? Podniesc przod Simsona i dobij na maksa kilka razy.

Lorden · Wysłany: Czw 15:53, 15 Mar 2007 Temat postu:

Stary wylałem a nowy wlany jest mobil fork oil czy jakoś tak.

Właśnie ściągnąłem pokrywę z lewej strony i nie widzę tam żadnej nakrętki. Trzeba ściągnąć sprzęgło? Może mógłbyś jakoś dokładnie to wytłumaczyć?

Scalilem posty. Knight

KnightRider · Wysłany: Czw 17:52, 15 Mar 2007 Temat postu:

Dobrze by bylo sciagnac sprzeglo, wtedy na sucho moglbys sobie obczaic jak wchodza. Wyjmij cala ta srube razem z widelkami i wdety przykrec o jeden obrot.

Lorden · Wysłany: Czw 18:20, 15 Mar 2007 Temat postu:

Tzn. ściągnę sprzęgło i mniej więcej gdzie to się znajduje? Możesz zaznaczyć na zdjęciu? Ja idę ściągnąć sprzęgło.

Sory za jakość, ale robione na szybkiego telefonem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Debridat · Wysłany: Czw 19:02, 15 Mar 2007 Temat postu:

Witam...Mam podobny problem....
Wszystko pięknie...Pali z pierwszego kopa....
Pojeżdże chwile...A potem jak odpale i chce ruszyć to nie ma siły i gaśnie....
wszystko było wymieniane....tzn. gaźnik kliny na wale itp.....
A więc odpalam chce ruszyć i gaśnie....
Nie wiem co może być tego przyczyną ...
Sorki że pisze tu ale nie chcę zakładać nowego tematu Wink (1)

KnightRider · Wysłany: Czw 20:18, 15 Mar 2007 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Lorden · Wysłany: Czw 22:57, 15 Mar 2007 Temat postu:

No, ale to ona jest właśnie przyspawana, więc jak ją mam odkręcić?

KnightRider · Wysłany: Czw 23:06, 15 Mar 2007 Temat postu:

Po drugiej stronie silnika masz nakretke, znajduje sie dokladnie pod gaznikiem:P

Lorden · Wysłany: Czw 23:13, 15 Mar 2007 Temat postu:

Heh, to wiem. Więc mam ją odkręcić, wybić całą śrubę razem z widełkami i tam pod tym będzie nakrętka, którą mam dokręcić o jeden obrót, tak? Sory, że tak wypytuje, ale chce być na 100% pewny.

KnightRider · Wysłany: Czw 23:28, 15 Mar 2007 Temat postu:

Dokladnie tak.

Lorden · Wysłany: Czw 23:32, 15 Mar 2007 Temat postu:

Przypomniałem sobie jeszcze, że na cylindrze jest zjechany gwint od kolanka. Chociaż się mocno trzyma to olej cieknie po kolanku trochę, a wcześniej pryskało delikatnie na błotnik, pod ciśnieniem. Może przez to nie chce palić?

Paweł s51 najlepszy model · Wysłany: Pią 15:38, 16 Mar 2007 Temat postu:

Nie na pewno to ie jest wina nieszczelnego kolanka. Silnik odpali nawet z wcale odkręconym odkręconym tłumikiem