Forum o Simsonach

lasiodora · Wysłany: Sob 18:37, 06 Mar 2010 Temat postu: coś kiepsko pali...

Witam. Mam problem z moim Simsonem . Coś nie chce za bardzo palić. Jak już odpali to w na obroty się wkręca ale przerywa coś (może przebicie na świecy ? ) Raz świeca jest mokra raz sucha. Gdy chce ruszyć z 1 to bardzo słaby jest ale tydzień temu jeździłem nim (chodził elegancko) . Gdy tydzień temu jeździłem to stracił moc . Dzisiaj próbowałem zrobić go. Zapłon ustawiłem dobrze (zawsze sobie sam zapłon ustawiałem i chodziło wszystko elegancko ) . Nie jestem pewien co do gaźnika - typ gaźnika to 16n1 . Przeczytałem że śrubkę regulacji mieszanki trzeba wkręcić do końca i wykręcić o 2.5 obrotu zrobiłem tak. Poziom paliwa w komorze pływakowej ustawiłem wydaje mi się że dobrze ale nie jestem pewien. Tłok wymieniany jak dobrze pamiętam w październiku . Ssanie mi się nie wiesza . Iglice mam dobrze ustawioną .Jest ustawiona tak jak wcześniej . Teraz coś nie chce mi odpalić po przyśpieszeniu zapłonu i ustawieniu go z powrotem tak jak ma być. Przerwa 2 mm . Iskrzy się bardzo na platynkach (są dobre ) czy to tak ma być ?

Może wina kondensatora ? Dzięki z góry za POMOC Happy

Pustack · Wysłany: Sob 20:18, 06 Mar 2010 Temat postu:

Kondensator - Iskrzy na platynkach, przerywa, nie ma mocy
- Zgadza się?
- tak, Wymień Wink (1)

lasiodora · Wysłany: Sob 20:58, 06 Mar 2010 Temat postu:

Dzieki za odpowiedź. Jak wymienię to napisze czy cos pomoglo Happy

lasiodora · Wysłany: Nie 17:15, 07 Mar 2010 Temat postu:

Więc tak. Kondensator jeszcze nie wymieniłem bo nie miałem kiedy jechać po niego. Wyregulowałem gaźnik z pomocą internetu elegancko - ale nie jestem pewien co do śrubki od wyregulowania mieszanki ale Simson pali na kopa. Tylko że ...
Dymi bardzo i z rury kapie czarny olej . Simon odpala na kopa ale przerywa (wina kondensatora jak odpisał Pustack ) coś troszkę i jest bardzo słaby nie da się ruszyć .
Co jest nie tak ? bierze olej z silnika ?
Pochodził jakieś dziesięć minut odkręciłem świece i jest czarna.

Kumpel mi powiedział że to może być simering wywalony. Juz jest za późno bym rozkręcał i sprawdzał.

Pustack · Wysłany: Nie 19:26, 07 Mar 2010 Temat postu:

To tak:
Kondensator wymień na pewno.
Co do kopcenia to nalej oleju do mieszanki w odpowiednim stosunku, nie za dużo.
Jeżeli nadal będzie kopcił, to kolega miał racje z simeringiem, i bedziesz musiał wymienić. Ten od strony sprzęgła oczywiście. Happy

lasiodora · Wysłany: Nie 11:28, 14 Mar 2010 Temat postu: ;

Witam. Wymieniłem kondensator - nie iskrzy się już na platynkach . Wymieniłem iglice . Rozrobiłem nową benzynę z innym olejem . Nie dymi olej nie cieknie ,simeringi wszystkie w porządku . Tylko że tak jak by go coś muliło , blokowało . Jeżeli chodzi sobie na luzie zmniejszę mu obroty to gaśnie. Co to może być .

Pustack · Wysłany: Nie 13:02, 14 Mar 2010 Temat postu:

To pewnie wina gaźnika, Musisz go wyregulować...

lasiodora · Wysłany: Nie 13:29, 14 Mar 2010 Temat postu: ;]

Tak masz racje to wina gaźnika . Uszczelka ta co jest na komorze pływakowej, miałem ją wyciętą z dętki . Rozciągnęło ją na wszystkie strony i był gaźnik nie szczelny . Wyciąłem z papieru jak na razie to trzyma ale do czasu . Na tygodniu kupię oryginalną. Elegancko wchodzi na obroty . Zapłon ustawiony raczej dobrze . Poziom paliwa w komorze pływakowej też. Tylko nie jestem pewien co do śrubki od mieszanki chyba . Jak ją mam wykręcić ? Zalewa mi go . Bo jak jadę to po chwili muszę dać sprzęgło i chodzi cały czas na wolnych obrotach nawet jak dam gaz do końca - puszczam gaz i po chwili wraca wszystko do normy - i tak w kółko . Iglicę mam nową . Blaszka jest ustawiona na ostatnim ząbku . Czy iglice wszystkie są równej długości do simsonów ?

warszawa_24 · Wysłany: Nie 13:52, 14 Mar 2010 Temat postu:

Iglice 16N3 i 16N1 się różnią. Może ustaw iglicę na środek oarz ustaw tą śrubę domyślnie - wkręć i wykręć 2,5 obrotu.

Marshal · Wysłany: Nie 13:54, 14 Mar 2010 Temat postu:

Tylko pamiętaj 1 obrót - 360 stopni !!!

Pustack · Wysłany: Nie 13:58, 14 Mar 2010 Temat postu:

Wkręć tą śrubkę całkiem i wykręć o pół obrotu.
Zapal silnik i patrz jak chodzi.
Potem odkręcaj albo wkręcaj aż do uzyskania zadowalającego efektu.

soccerc1 · Wysłany: Nie 18:10, 14 Mar 2010 Temat postu:

mi to sie wydaje ze jak na wolnych mu gasnie to moze uszczelka pod głowicą za mała kompresja i na wolnych nie chce chodzić i ogólnie jest spłaby

lasiodora · Wysłany: Nie 18:38, 14 Mar 2010 Temat postu:

Więc tak. Blaszka na iglicy została tak jak była. Wszystko jest już ok no prawie. Nie dawno z kumplem przekładaliśmy dysze do innego gaźnika . W jednej pokrywie od komory pływakowej nie było dyszy tej od ssania - zamiast wziąć tą pokrywę z dyszą założyłem bez i go zalewało cały czas. Gdy zakręciłem tą dysze to normalnie nie ten motor . Nie chodzi mi licznik bo skazówka się złamała . Ale na oko to myślę że z 70 km /h jechałem - moc jeszcze lepsze jak była. Tylko długo nie najechałem . Ponieważ uszczelkę na komorę pływakową zrobiłem z papieru i on się rozmókł (tak mi się wydaje bo paliwo kapie z gaźnika co znaczy że jest nie szczelne ). Jest nie szczelny w tym miejscu co zaznaczyłem na zdjęciu . I dostaje za dużo paliwa i go zalewa . Czy dobrze myślę ?

lasiodora · Wysłany: Pią 21:53, 19 Mar 2010 Temat postu:

Witam. Kupiłem uszczelkę założyłem . Po założeniu jechałem ale coś go muliło i co kawałek przyśpieszał (wchodząc normalnie na obroty - tak jak ma być ) . Teraz uszczelka się jakoś dziwnie porozciągała i nie pasuje . Z czego mógłbym wyciąć by było dobrze (żeby sie nie rozciągała ?) .

Poziom paliwa w komorze pływakowej niby dobrze ustawiłem może 1 mm jest więcej lub mniej . Śrubka od regulacji mieszanki wykręcona o 2 i pół obrotu . Tydzień temu jechałem normalnie już tylko uszczelkę miałem z papieru i się rozmokła . Simson jechał elegancko . Nic dzisiaj nie przestawiałem tylko wymieniłem uszczelkę . I tak jak pisałem wyżej miał takie napady że jechał normalnie . Blaszka iglicy ustawiona na środku .

Gdy dam na pierwszy ząbek od góry to tak jak by dostawał za mało paliwa po świeca jest nie zalana a gdy dam na środek to go zalewa (próbowałem różnie ) .

Czy jest to wina tej uszczelki ? Powietrze łapie ?