Forum o Simsonach

orek994

Witam.mam simsona s51 electronik 50cm gaźnik Bing 17 i mam z nim problem:rano go odpalam tak: 2 razy kopie bez zapłonu na saniu.a za 3 razem odpala na ssaniu i pali ale jest jedno ale jak już odpali i puszcze sanie to zgaśnie.żeby niezgasł musi troche pochodzić na saniu i gdzieś tak po 1 min puszczas sanie i jest oki.martwi mnie jeszcze jedna żecz jak go odpale i jest letni to obroty ma dobre przejade się gdzieć ze 6km i jak jest gorący to gaśnie.a jak go znów odpale ale na letnim to obroty są oki. gaźnik mam nowy zapłon ustawiony na 100% dobrze bo świeca jest koloru ceglanego. myśle że gdzieć sobie ciągnie jakies lewe powietrze.ale nie wiem prosze o waszą pomoc.pozdrawiam

Jarek

Tak samo jest u mnie, to jest normalne zachowanie (z tymi mniejszymi obrotami po zagrzaniu). Na iglicy trzeba ustawić odpowiednio, śrubką, którą się reguluje obroty (taka w najwyższym położeniu, co idzie od niej linka do manetki gazu).

orek994

to ja juz z tym nic nie zobie? tak będzie?to jest normalka?

simak

to że musisz ssanie przytrzymać z 3 min to normalne (w granicach normy mój nagrzewa się szybciej ale mam podrasowanego) a co do tego że jak się nagrzeje to gaśnie to zobacz jaką masz świece bo może być przystosowana pod inną temp. pracy i wtedy może gasnąć jak przekroczysz tą barierę... najlepiej kum nową do simsona z odpowiednimi temp pracy i wtedy świeca będzie wykluczona ale najprawdopodobniej jest to wina świecy

maciek1006

ja mam to samo ? i wlasnie jaka ma byc ta ciepłota swiecy ?

kozix

a to ze nie trzyma obrotów jak sie zagrzeje to ta srubka ze sprezynka sie pobaw mozesz sprubowac ustawic ciut wieksze obroty a jak sie zagrzeje to zmaleja i bedzie git a ta srubka co idzie linka to juz w ostatecznosci, bo jak skrecisz kierownica to wtedy bedzie ci ciągła linke i albo zawysokie albo zgasnie ale skoro piszez ze masz binga to powinienes sobie poradzic te gazniki sie łatwo reguluje w porównaniu do podrób z allegro

Gromo

Cześć jestem nowy.

Mam simsona s51 i mam problem.zapali na kopa(nawet w stanie zimnym),mocy mu nie brakuje ale gdy zostawie go na lunie pyrka do puki nie wyjdzie z rury siwy dym i gaśnie.po sekuńdzie pale jeszcze raz (pali na pół kopnika)chyba nie zalewa go bo pali bez niczego. jak jadę na pełnych obrotach (każdy jeden bieg)to go muli i przerywa (gaśnie-jedzie-gaśnie-jedzie...),tylko na średnich obrotach jedzie idealnie. Na wolnych (małych) obrotach podczas jazdy chwile idzie dobrze ale jak dodam gazu to zgaśnie,a jak nie dodam to po jakimś czasie zacznie strzelać i zgaśnie potem problem go zapalić,ale jak kopne w kopnik ok.10 razy to zapali z efektem jakby był zalany.Gdy pogazuje to można jechać dalej. ITD ><ITP.
Jak coś wiecie to pomóżcie.

i mam takie pytanie gdzie pisać coś o elektronice(kierunkach).

pozdrawiam!!!!!!!!!!!!

ZWIRU

Znajomy mówił mi że oprucz uszczelek między gaznikiem a cylindrem powinien być jeszcze jakiś plaskik o grubości około 3 mm w kształcie uszczelki, który ma zapobiec grzaniu się gaznika. Może dla niektórych nie jest to nic nowego, ale ja dowiedziałem się o tym nie dawno i przed 2 lata jezdziłem bez tego. Kup ten plastik, załóż, rozgrzej go i zobacz jak się będzie zachowywał.

Do Gromo: Kolego ja też nie dawno dołączyłem ale wiem, że nie wypada wpisywać swojego tematu do kogoś. Utwórz nowy temat. A co do kierunków to napisz w dziale elektryka.