Forum o Simsonach

gibsoneqs · Wysłany: Śro 13:57, 18 Mar 2015 Temat postu: Coś piszczy w lewej komorze

Witam, otoz problem pojawil sie jakos po tym, kiedy pewnego dnia (robiac zryw) spadl lancuch z zebatki kola. Od razu dodam (raczej nie ma to rzadnego znaczenia), ze przy okazji wymienilem popychacz i tarczki sprzegla, na nowe, gdyz sprzeglo chodzilo mi do ****.
Problem jest nastepujacy, gdy jade cos mi ciagle (przez cala droge ) piszczy w prawej komorze silnika. Natomiast gdy mam zgaszony silnik i pcham go do przodu rowniez to piszczy, ale gdy cofam do tylu juz nie ma pisku, ale cos puka co kawalek (mniej wiecej co jeden pelny obrot tylnego kola, lub co pol obrotu, roznie to jest), tak jakby lancuch sie zacial, jest taki puk, ale nic sie dalej nie dzieje i mozna dalej cofac(nie wiem czy to problem tego samego elementu).
Co to moze dokladnie byc?

Sorki, zle napisalem, w prawej komorze

pazio777 · Wysłany: Śro 15:44, 18 Mar 2015 Temat postu:

Nie wiem czy to to samo... ale ja mam w ten sposób, że mam kawałek urąbanej lewej pokrywy. Guma źle się układa i czasami kiepsko prowadzi łańcuch. Po prostu zębatka nie nachodzi dobrze na łańcuch i momentami wskakuje z takim głośnym kliknięciem tak jak mówisz :P Mam to tylko przy cofaniu, także na razie olałem sprawę :P

stasiu007 · Wysłany: Śro 17:18, 18 Mar 2015 Temat postu:

Sprzęgło dobrze złożyłeś?