Forum o Simsonach

Azamach

Witam . Mam pewien problem z simsonem .
Któregoś razu pomyślałem że już jest na tyle dotarty że następnym tankowaniu wleje mniej oleju do benzyny (1:50)I przekechałem na tej mieszance jakieś 5 km . A kolega powiedział mi że jeszcze za mało przejechałem . A zrobiłem w tedy jakieś 400 km całkowicie .
I spowrotem wlałem (1:30) . I od tamtej pory zaczeły się dziać dziwne żeczy. Simson nie miał pełnej mocy itd. Aż pewnego razu nie mogłem go odpalić . To zrzuciłem winę na iskrownik zmieniłem go, ustawiłem wyprzedzenie zapłonu i odpalił . Ale chodził , chodził i nagle tak jagby sie dusił i gasł . I tak kilka razy . Az z powrotem nie mogłem go zapalić .
Teraz mam pytanie . Czy tam nagła zmiana mieszanki z 1:50 do 1:30 mieło jakieś znaczenie ? Bo mi sie wydaje że on się poprostu zatyka taka ilością oleju w benzynie .

marcias

Na samym początku motory jeździły na gównianych olejach (praktycznie nie mieszały się z beną) w stosunku 1:10 a nawet więcej i jakoś jeździły.

Ogólnie jeszcze raz ustaw zapłon, wykręć świecę, zobacz jaki ma kolor, ustaw przerwę, przeczyść gaźnik itd itp.

Azamach

Moim zdaniem doszedłem do tego że on może łapać lewe powietrze i olej ze skrzyni . Bo ogólnie strasznie wszystko w nim jest umazane w oleju . Muszę rozebrać blok silnika i wymienić w nim części i przy okazji zmienie łożeyska bo już strasznie wszystko w nich trzeszczy .