Forum o Simsonach

macko_adept

Po zrobieniu biegow odpalilem Simsona i sprawdzalem czy dziala.
Simson na centralnej stopce i kolo sie krecilo ladnie. Odpalalem go ileś razy na postoju.

Ruszylem sprawdzić jak dziala, ujechalem ok 600 metrow (całkiem ładnie, biegi wchodzą bardzo dobrze - robilem regulacje), zgasl, odpalam, wrzucam bieg a on nie ma siły.

Myslalem ze moze za duzo powietrza dostaje bo srubka sie odkrecila ale to nie to. Postawilem znow na stopce centralnej, odpalam, wkreca sie, wrzucam bieg i ledwo kolem zakreci, calkowicie jakby nie mial mocy. Olej wlalem Hipol 80W/90 wiec raczej dobry.

Pchać musiałem dziada te 600 metrów Neutral

stasiu007 · Wysłany: Sob 20:23, 15 Mar 2014 Temat postu:

Czyli można powiedzieć że na zimnym dobrze na ciepłym brak mocy? Bardzo możliwe że kondensator, można by też postawić teze że sprzęgło się ślizga, ale zacznij od kondensatora.

macko_adept · Wysłany: Sob 20:28, 15 Mar 2014 Temat postu:

Ale jak nawet jest cieply, odpala bez problemu i sie wkreca, wrzucam bieg, puszczam sprzeglo a on nie ma sily ruszyc nawet.

Skibonzo · Wysłany: Nie 0:09, 23 Mar 2014 Temat postu:

to on gaśnie w końcu czy nie? bo jak tak sie dzieje to może sprzęgło nie puszcza do końca?

amator1997 · Wysłany: Nie 15:05, 23 Mar 2014 Temat postu:

albo już łozyska na skzyni wysiadły i one tak blokują moto ze nie ma siły ujechac