|
Forum o Simsonach Forum wszystkich posiadaczy motocykli Simson
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
schwalbe96
Bardziej niż stały bywalec
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 2278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Czw 20:52, 24 Lis 2011 Temat postu: Malowanie baku |
|
|
Witam panowie jak pomalować bak w simku ? teoretycznie to boczki też chce pomalować ale reguła chyba ta sama. Mój problem polega na tym mam czerwony bak od Simsona wgnieciony jest trochę i myślałem o szpachli, panowie czy ktoś z was może mi napisać co mi będzie potrzebne ? od momentu ściągnięcia baku aż do zakończenia malowania całkowicie. Bo ja sam nie bardzo się orientuje a i jest taki problem sprężarki też nie mam ;/ ostatnio malowałem błotniki sprayem i wyszło mi bardzo ładnie tak samo liczę sprayem pomalować bak, proszę o pomoc !
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andikss51
Simson Fan
Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Krasnystaw Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:14, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tutaj wszystko opisałem: http://www.simsonrulez.fora.pl/patenty,20/lakierowanie-tutorial,32018.html
Jak głębokie jest to wgniecenie?
Sprejem nie mogło wyjść ładnie... nie ma takiej możliwości. Ładnej struktury ''lakierem' z puszki nigdy nie osiągniesz. Należy jeszcze pamiętać że to jest produkt 1K
(bez utwardzacza) a Ty jeszcze chcesz tym bak psikać? benzyna rozpuści sprej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
schwalbe96
Bardziej niż stały bywalec
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 2278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Pią 16:51, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
malowałem błotniki sprayem srebrnym to malowania ozdób kominku na wysoką temperaturę i mówię ze było ładnie :P a jak się utrzyma to nie wiem ... a wgniecenie to będzie z 1 cm dołek może mniej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andikss51
Simson Fan
Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Krasnystaw Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:02, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
''Ładnie'' to nie jest ładnie. Nie wmawiaj mi takich rzeczy... a sprejami to można ozdoby sobie ''malować'' ponieważ tylko do tego nadaje się taka puszka. Wgniecenie 1cm to stanowczo za dużo aby szpachlować... musisz to wyprostować. Inaczej szpachla popęka i odpryśnie, a Twoja robota pójdzie na marne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
schwalbe96
Bardziej niż stały bywalec
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 2278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Sob 12:17, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
hmm ok a jaka jest głębokość wgniecenia dopuszczalna tak pod szpachle ?
czytałem twój link o tym jak malować 3 razy jednak wciąż się gubię w tym świecie możesz mi napisać w punktach tak po chłopsku co mam robić i w nawiasie co ,mi do tego będzie potrzebne, byłbym ci na prawdę wdzięczny
Ostatnio zmieniony przez schwalbe96 dnia Sob 12:40, 26 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andikss51
Simson Fan
Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Krasnystaw Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 2:02, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ad1 około paru minimetrów. Ale na pewno nie centymetr... Myślę że 0,5cm to max.
Inaczej szpachla z czasem popęka. Jestem tego pewien na 100%. W Twoim przypadku musisz niestety wyprostować to wgniecenie. Jak masz spawarkę / migomat to mogę Ci powiedzieć jak to zrobić.
Wszystko dokładnie opisałem, ale okej opisze to w skrócie:
-demontujesz bak
-jak masz naklejki to zedrzyj je przy pomocy ciepłego powietrza (opalarka, suszarka) jeżeli nie masz to np szpachelka zaostrzona. Klej po naklejkach zmyj nitro.
-odtłuść wszystko zmywaczem silikonowym (w tej fazie może to być benzyna ekstrakcyja)
-papier ścierny gradacja np 240 i matujesz element.
-odtłuszczenie ZMYWACZEM SILIKONOWYM (nie żadna benzyną. Broń boże Nitro...)
-podkład akrylowy (w Twoim przypadku w spreju) dwie warstwy w odstępach 10 min każda.
-matowanie podkładu p500.. i matujesz całość aż element będzie gładki. (uważaj aby nie poprzecierać)
-znów odtłuszczenie zmywaczem silikonowym...
-baza (lakier metaliczny) dwie warstwy w 10min odstępach. Całość przykrywasz lakierem bezbarwnym (tez dwie warstwy)
Jeżeli robisz akrylem to już nie używasz lak. bezb...
Jak poleci zaciek to p2500 matujesz i potem pasta polerska. Polecam g3.
Opisałem Ci wszystko bardzo jasno. Wiem, że to nie jest porada Professionalna. Wiem też ,że jesteś młody i zrobisz sprejem (nie masz sprzętu) z czasem zobaczysz że puszki są do niczego. Ale to z czasem... :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Syzyf
Śpiący na Forum
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:51, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Jak rozumiem, przeciwskazanie do malowania sprayem polega na tym, że uzyskana powłoka jest mało odporna na zarysowania i czynniki atmosferyczne oraz benzynę. Przy odrobinie wprawy można natomiast uzyskać ładną i błyszczącą powłokę.
Profesjonalnie robi się to tak, że na podkład kładzie się bazę (kolor) a na to lakier bezbarwny 2-składnikowy (lakier + utwardzacz) przez co warstwa jest lśniąca i odporna na czynniki zewnętrzne.
Sednem sprawy jest więc nie tyle sam sposób malowania (pistolet, czy spray) lecz użycie lakieru bezbarwnego z utwardzaczem.
I tu może dasz się namówić na eksperyment, bo jest w sprzedaży lakier bezbarwny w sprayu z utwardzaczem - firmy MOTIP o nazwie 2K Clear Coat COLORMATIC w cenie ok. 30 zł za puszkę 200ml, która powinna wystarczyć na pomalowanie baku i boczków. Piszę "eksperyment", bo sam nie używałem tego wynalazku. Może ktoś z Forum stosował i się wypowie.
Link do aukcji: [link widoczny dla zalogowanych]
Link do filmu pokazującego budowę tej puszki sprayu: [link widoczny dla zalogowanych] (film z technologią COLORMATIC)
Mógłbyś więc użyć lakieru kolorowego (najlepiej też MOTIP), jako bazę a potem tego bezbarwnego do uzyskania trwałej i ładnej powłoki.
Malując "bazą" trzeba tylko zadbać aby warstwa nie była zbyt gruba, była równo położona i bez zacieków. W razie czego można zeszlifować i pomalować powtórnie. Dopiero na to lakier bezbarwny 2 czy 3 warstwy - ile wystarczy lakieru w puszce. I tak trzeba ją zużyć do końca, bo po zmieszaniu jej trwałość wynosi tylko kilka godzin i potem się zetnie.
Gdyby powłoka bezbarwnego nie wyszła zbyt gładka albo zrobiły się zacieki, to możesz to łatwo poprawić wzorując się na tutku.
Wgniecenie w baku możesz zgrubnie wyprostować od wewnątrz, tzn. włożyć do środka drewniany albo metalowy pręt i wypchać wgniecenie albo je "wyklepać". Dopiero na to warstwę szpachli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek1212
PREZES
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 10221
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów - polski biegun ciepła
|
Wysłany: Nie 13:55, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Szprajem to sobie można pomalować drzwi od stodoły, ale na pewno nie elementy karoseryjne. Pierwszym powodem jest tak jak to słusznie zauważyliście brak utwardzacza (wyjątek to co napisał Syzyf, jednak nigdy nie testowałem takich wynalazków).
Powodem numer dwa jest brak możliwości regulacji ciśnienia, wydatku i strumienia.
Powodem numer trzy jest fakt, że szpraje lubią pluć farbą, ciśnienie jest niereguralne podobnie jak i strumień.
Spróbujcie sobie pomalować jakiś lakier co ma kilkadziesiąt procent perły na jakimś nowoczesnym samochodzie szprajem i to najlepiej na zapyłkę (część elementu). Osobiście uważam to za niewykonalne.
Co do samego malowania to ja dodam jeszcze od siebie jedną uwagę. Pomieszczenie w którym malujemy powinno być idealnie czyste, bez żadnego kurzu, na podłogę najlepiej wylać przed malowaniem kilka wiader wody i samemu ubrać się w jakiś niepylący ubiór. Do tego jeszcze koniecznie zastosować jakieś osuszacze powietrza, aby woda nie dostawała się do pistoletu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andikss51
Simson Fan
Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Krasnystaw Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:37, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Syzyf, nie uzyskasz ładnej powłoki ''lakierując'' sprejem. Zobacz jaka jest miotła z puszki (szerokość strumienia) jak chcesz rozlać na lustro klar (lak. bezbarwny) kiedy ta miotełka ma z 2cm?? kolejna sprawa to ciśnienie. W spreju ono się kończy a wtedy puszka pluje tym pseudo lakierem.
Definicja Bazy: lakier stanowiący podstawę pod lakier bezbarwny bez efektu metalu tzw: solid/ang/ lub z efektem metalicznym, perłowym jako podstawa pod lakier bezbarwny /tzw. klar/ lakier 1K/ z pewnymi wyjątkami +10% utw..
Klar nie zawsze też jest dwu składnikowy.
Nie widzisz różnicy pomiędzy aparatem natryskowym (pistolet) a puszką w spreju???
Sednem sprawy jest właśnie konkretny pistolet + wiedza lakiernika + warunki pracy + markowe materiały.
Nawet jak już kupi ten sprej 2k to 200ml nie wystarczy w zupełności. x2 warstwy na element.
Kolejna sprawa to cena za tego szpreja 30zł??
u mnie w mieszalni lakierów za 10 zł mam 100ml klaru+50ml utwardzacza+50ml rozcieńczalnika. To daje nam 200ml klaru za 10 zł. O jakości nawet nie będę wspominał...
I jeszcze jedna rzecz w lakiernictwie nie ma czegoś takiego jak MALOWANIE.. taka definicja nie istnieje. Lakierowanie to się zgodzę.
Moje stare elementy elementów które robiłem przy użyciu puszki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie wiem czy komuś to się spodoba... bo mi nie. Spreje marki Motip. A to max ich możliwości...
Przepraszam ,że podałem linki ale nie wiem jak się wstawia zdjęcie na forum.
Ostatnio zmieniony przez Andikss51 dnia Nie 14:56, 27 Lis 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
schwalbe96
Bardziej niż stały bywalec
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 2278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Nie 18:50, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Moje stare elementy elementów które robiłem przy użyciu puszki:<<< napisałeś tak
mi osobiście te elementy się podobają... strasznie podoba mi się pomysł syzyfa jednak chce dla mojego simka jak naj naj lepiej dlatego pożyczę sprężarkę i pomaluję jednak tak jak to Andiks mówi pro a syzyfa pomysł kiedyś też wypróbuję tak z czystej ciekawości
A i mam spawarkę !! napisz jak
Ostatnio zmieniony przez schwalbe96 dnia Nie 18:52, 27 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek1212
PREZES
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 10221
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów - polski biegun ciepła
|
Wysłany: Nie 20:11, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Wracając do szprajów to jak najbardziej sprawdzają się jako podkład w szpraju. Są tanie, bardzo szybko schną no i bardzo proste i szybkie w użyciu.
Andikss51
Mam do Ciebie pytanie, bo widzę że masz jakieś pojęcie w temacie.
Jakie masz metody, gdy podczas lakierowania elementów uprzednio malowanych (zazwyczaj niefabrycznie) lakier warzy się na starym podłożu ?
Jest to problem najbardziej dotkliwy przy malowaniu częściowym elementów, gdzie nie można posiłkować się warstwą podkładu na całej lakierowanej powierzchni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andikss51
Simson Fan
Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Krasnystaw Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:57, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tomku w takim przypadku trzeba odizolować wszystko podkładem epoxydowym. Samo z siebie się nie waży nic... bardzo możliwe że ktoś właśnie używał wcześniej spreja. Potem są takie właśnie problemy jak ważenie się wszystkiego.Sprej to zmora lakiernika. W takim przypadku trzeba wszystko zmyć Nitro lub rozcieńczalnikiem akrylowym. Bardzo dobrze sprawdza się też preparat do usuwania starych pow.. lakierniczych. Albo zdzieranie do gołej blachy. Kolejny przykład to np rozcieńczanie podkładu Nitro... to już całkowita głupota. Albo odtłuszczanie Nitro... ludzie robią tak bardzo często a potem są problemy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|