Forum o Simsonach

bartek668

Naprawde mój simek to jakis pechowy jest.. po pierwsze ustawiłem mu zapłon ksiązkowo czyli wg oznaczeń, i oczywiscie przerwe na platynkach, kondensator jest nowy.I tu pierwsza heca, bo simson nawet nie strzeli do puki nie ustawie mu przerwy na swiecy takiej minimalnej (przy 0,4mm nie ma co śnić). Ok, kupiłem nowy gaźnik próbowałem go regulowac ale jak kiedy nie jestem pewny co z tym zapłonem.Próbowałem naprawde wszystkiego w tym, zrobiłem szlif, pozakładałem wszedzie nowe uszczelki, wymieniłem głowice (w starej z tego ciągłego wykręcania i wkręcania posypał się gwint) przysięgam tak pechowego simka nie ma żaden z was.
Jeszcze jedno, jeszcze w tamtym sezonie simek jakkos odpalał z pychu i jakos jechał (40 km/h max) ale teraz juz zupełnie osłabł. Nawet jak uda mi sie go odpalic to nie ma siły ruszyć. Czasami jeszcze wypluwa benzyne przez gaźnik, i czasem kopie go 20 razy ze ssaniem a świeca jest sucha.
Czasami mam ochotę popchnąć go pod tira przysięgam. Pomóżcie !!

pawels2004

to nie wina simsona tylko twoja... jeśli sie nie znasz to jak on ma chodzić ?? co z tego że wszystko nowe jak wyregulować go nie potrafisz. na samo początek musisz ustawić przerwę na platynkach ale nie książkowo tylko metodą prób i błędów.

Vellar

pechowiec heh mój miał 4 remonty silnika w ciągu 3 lat ostatni zrobiłem sam 2 tygodnie temu i on nie jeździ on zapier@#$%

Tomek1212

Popraw nazwę tematu.

Antonio

Cewka zaplonowa w iskrowniku to raz. Nie baw sie swiecami, bo to nic nie zmieni, 0,4 i tak ma chodzic. Kondensator mimo ze nowy, to nie ufalbym a bardzo. Jak wymienisz cewke, daj paliwo strzykawka i zapal.
Jak zapali i nie zaciagnie paliwa przez gaznik to zacznij grzebac w gazniku.

bartek668

Cewka w iskrowniku jest nowa bo kiedys ja wymieniałem, zapłonowa tez jest dobra bo próbowałem na innych i jest to samo, z przerwą na platynkach próbowalem wiele razy siedziałem ze szczelinomierzem godzinami i to samo... Swoją drogą moze i sie nie znam, ale zaglądało do niego kilku gosci którzy sie znają i.. tez rozkładają ręce. Stąd tytuł postu

hary94

Moj kolega mial tez ogromna problemy z silnikiem... Kukalo do niego wiele osob, jenak nic to nie dalo. W zaplonie chyba wszzystko nowe, gaznik nowy. Ostatecznie wyminil lozyska na wale i okazalo sie ze to one byly powodem. Zrobil poprostu konkretna kapitalke silnika i dopiero wtdy zaczal chodzic.

Jesli iskre masz to musi byc jakis problem z gaznikiem, o ile masz iskre.

Strzykawką na tłok probowales? Nie ma sie co zalamywac. Moze to glupi przyklad ale ogara 200 regulowalem pol roku. Chyba nie bylo osoby w okolicy ktora by sie ze mnie nie smiala, ale po koncowej regulacji, bylo malo osob ktore mi go nie zazdroscily. Tak samo w simku tez sie nie poddaje, reguluje gaznik juz 2 tydzien Wide grin

Heh ksiazkowo nie ksiazkowo, metoda prob i bledow i tak jest najlepsza.

Pozdrawiam i zycze wytrwania

bartek668

no dzia za wsparcie, bede próbował ;P