Forum o Simsonach

czesiu16

Witam otoz mam problem od 2 dni z simem s51. Kupilem go pod koniec sierpnia i zrobilem juz nim ponad 950km bez zadnej naprawy bez zadnego grzebania w silniku lub gazniku. Od 2 dni cos sie dzieje ze nie chce wejsc na obroty...Wczoraj pchalem do domu 2km bo bylem pewny ze po tylu km sie gaznik zapchal dzis wyczyscilem elegancko a tu lipa nie pali.. odkrecam swiece i jakis papruch wszedl w przerwe wyczyscilem odpalil z pierwszego ale co z tego jak na obroty nie chce wejsc jak mu dam mniej niz pol gazu lub pol gazu no albo caly gaz to chodzi tak jak by raz byla iskra raz nie bylo.Gdy odkrece swiece i patrze jaka jest iskra to jest ladna iskra i przedewszystkim iskra jest caly czas. Dzis rozpedzilem sie na 3 do 40km/h i wrzucilem 2 na dwojce troche poparskal ale poszedl do 45 wrzucilem 3 poszedl do 60 i potem mometalnie zwalnial.......... Co jest? Nie wiem brak mi glowy.
Pali z pierwszego tylko ze jechac na 3 35 to mnie krew zalewa.
Wiecie co moze byc nie tak? Jakies przypuszczeni.
Pomozcie prosze. z gory dzieki Happy

czesiu16

Dzis jeszcze z sasiadem przelozylismy jego gaznik i tak samo chodzi.. Przestawialismy zaplon to samo...
Coz to moze byc? Widze ze nikt nie wie.....

marcias

Zmieniłeś chociaż świecę?

czesiu16

Wkrecilem nawet zarowa od ursusa c330 Wide grin

No pewnie ze zmienialem... 6swiec i to samo!!

boys15

Sciąg cylinder może zatarłeś

czesiu16

boys15 co ty gadasz za pierdoly........ Dziwne ze kopne raz i pali tylko ze wejsc na obroty nie chce.... jak sie na 3 rozpedze do 40 i zredukuje na 2 to dojdzie na 2 do 45 i 3 wrzuce to tak do 50 i mometalnie spada poprostu nie chce sie wkrecic na obroty.
Jutro wymienie kondensator i zobaczymy.

ausdauer

sprawdź czy nie masz statoru z cewkami z oleju i czy jest komprecha.

przynajmniej się nie zabijesz z powodu nadmiernej prędkości ;D

czesiu16

Wszystko jasne... Wymienilem kondensator i 2 kable jeden od cewki cwietlnej i kabel laczacy platyny kondensator bo byly zpekane i mialy przebicie..
Pali wchodzi na obroty wszystko gitarrra.