Forum o Simsonach

qudlaty

Otóż po dosyć mocnym deszczu wróciłem pare dni temu do domu i od tego czasu nie odpalałem simsona. Dzisiaj musiałem wyjechać i dupa, nie pali. Zmieniłem świece, to samo. Niedawno rozkręciłem gaźnik, wszystko elegancko przeczyściłem i ustawiłem poziom paliwa w komorze, jakieś 3 tygodnie temu. Sprawdziłem zapłon i wyszło, że jest ok.

Teraz bardziej niepokojąca sprawa. Świece, które odłożyłem bo nie działały, nagle odżyły, a świece na których jeździłem, zdechły. Kiedy odpalam to czasami ledwo załapie, dam mu wysokie obroty, bo na niskich to gaśnie od razu, a na wysokich tak z 5sek pochodzi. Chciałem wymienić kondensator, tyle, że ojciec podczas wymiany chciał go wsunąć młoteczkiem i rozwalił... Wymieniłem przewód WN, nic nie dało. Zmieniałem iglicę z 2 rowka od góry, na 2 od dołu i nic. Ojciec przeczyścił styki na przerywaczu oraz ustawił przerwę 0,4, dalej nic. Szczerze mówiąc nie mam już pomysłów, oprócz tego kondensatora... Dodam, że docieram właśnie, zostało mi 150km. Wymieniałem tłok, cylinder i pierścienie.

Dodam jeszcze, że przez jakiś miesiąc simson lubił sobie poprzerywać czasami. Jechałem na średnich obrotach i zaczął przerywać, to dawałem gadu i wszystko wracało do normy. Z tej przyczyny przeczyściłem gaźnik, ale w tej sprawie to też nic nie dało. Może obie sprawy uknuły jakiś spisek przeciwko mnie ?

Jeszcze takie pytanie odnośnie kondensatorów. Słyszałem, że można włożyć do simsona kondensator z malucha. Lepszy jest ten od fiata ?

bialy123123

A sprawdzałeś cewkę butelkową??

qudlaty

Nie mam jak. Nie znam nikogo z simsonem, a sklepu u mnie w mieście nie ma...

Nka

Kolego a weź sobie sprawdź Kabel : Od Cewki do świecy co płynie (ja miałem też podobny problem i mi to pomogło.)
A że się dławi to znaczy że dysze w gaźniku wyjechane są Wide grin

Albo kup sobie Formula1 taki płyn do udrażniania Wide grin

I Jazda

Kaziu

Spokojnie kupuj kondek od malucha, wrzuć go gdzieś do schowka i będziesz zadowolony.

Akerav · Gość

Nka, albo ja jestem jakiś ograniczony, albo co, ale jakim do cholery prawem dysze w gaźniku mogą być wyjechane? Kumpel ma Simsona, którego jego ojciec kupił w 1982 roku i jak go pytałem to oprócz opon, cewki butelkowej i przerywacza kierunków, wszystko DDR. Simson miał cofany licznik w 2002 roku, od tamtego czasu zrobił 11000 km, a przed cofnięciem miał bodajże koło 14000. Jest używany zgodnie z przeznaczeniem, czyli spokojna jazda bez szaleństw. Pewnie w roku 2011 kupi już nowy zestaw cylinder-tłok, ale więcej koło niego nie trzeba robić. Był jeżdżony ciągle na syntetycznych olejach.

spike

Teoretycznie istnieje coś takiego jak kalibracja dysz które po długim użytkowaniu się wymywają, ale w simie to raczej nie wystąpi.

qudlaty

Zamontowałem kondensator od malucha i co ? Sim dobrze działa tylko na małej świecy od kosiarki. Wszystkie isolatory, boschy i inne iskry palą, ale przerywa na nich i gaśnie. A na małej boschce nie... Możliwe jest takie rozwiązanie ? Happy