 |
Forum o Simsonach Forum wszystkich posiadaczy motocykli Simson
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Syzyf
Śpiący na Forum

Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:08, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ale te biegi nie wchodzą ci podczas jazdy, czy na zgaszonym silniku? Bo jeśli na zgaszonym, to nie musi być tak samo podczas jazdy, bo obracające się tryby ułatwiają zmianę.
Przy ewentualnym krojeniu skrzynia się nie rozleci, bo w kupie trzymają ją 2 segery.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dudu
Nowicjusz

Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:19, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Na zgaszonym wchodzą ciężko. Luzu natomiast nie jestem w stanie wrzucić.
Natomiast podczas jazdy biegi wchodzą, ale 2 i 3 wyskakuje. Luz również trudno znaleźć, ale czasem sie uda.
Dokładniej mówiąc delikatna zmiana położenia drążka powoduje zmianę biegu.
Wcześniej tak czuła skrzynia nie była.
Bywa i tak, że bieg zaraz po puszczeniu sprzęgła wyskoczy i słychać jak koło zębate zgrzyta.
Ostatnio zmieniony przez dudu dnia Sob 19:20, 11 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Syzyf
Śpiący na Forum

Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:01, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Spróbuj najpierw wyregulować, bo wyskoczenie kulki z wałka zdawczego wydaje mi się mało prawdopodobne. Teoretycznie mogłaby wyskoczyć, gdyby sprężynka na wałku była źle założona tzn. łączeniem nad otworem z kulkami i gdyby bardzo energicznie walnąć w dźwignię zmiany biegów.
Gdybyś miał ściągnięty dekiel, to można by ściągnąć wodzik z baranka i spróbować ręcznie przesuwać baranka między 1 i 3 biegiem (na 4 nie, bo można go za bardzo wyciągnąć i wtedy kulki się wysypią).
Powinien przeskakiwać z wyraźnie wyczuwalnym "klikiem" między biegami i luzem - trzeba do tego trochę siły. Gdyby przesuwał się lekko, to może rzeczywiście brak kulki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dudu
Nowicjusz

Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:27, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Teraz zrobiłem kolejną jazdę próbną i powiem, że podczas jazdy biegi wchodzą całkiem dobrze.
Na zgaszonym silniku już gorzej.
Na zapalonym silniku włączenie luzu graniczy z cudem, że nie wspomne o próbie włączenia na postoju.
A te kulki 4mm od czego są? Czy one nie są czasem od tego, by trzymać wodzik na luzie?
Syzyf napisał: | Spróbuj najpierw wyregulować, bo wyskoczenie kulki z wałka zdawczego wydaje mi się mało prawdopodobne. |
Też się dziwiłem, ale w takim razie skąd wzięła sie ta kulka w miejscu, gdzie stał simson?
Wodzik między 1-luz-2 chodzi bardzo lekko (sprawdzane teraz podczas jazdy).
Regulacja raczej nie jest potrzebna, bo wcześniej było dobrze, a nic przy śrubie regulacyjnej jak i przy aparacie nie grzebałem.
Może poprostu przypadkiem wyciągnąłem za bardzo wodzik i rzeczywiście te kulki wyleciały.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Syzyf
Śpiący na Forum

Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:37, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
dudu napisał: | A te kulki 4mm od czego są? Czy one nie są czasem od tego, by trzymać wodzik na luzie?
|
Małe kulki stabilizują pozycję baranka/popychacza na miejscu po wbiciu biegu albo luzu. Jak widać [link widoczny dla zalogowanych] ma on 5 wgłębień, w które wpadają kulki a sprężyna na obwodzie wałka zdawczego je dociska.
Widać ją na fotce:
Gdybyś za bardzo wyciągnął baranka, to raczej powinny wyskoczyć kulki z obu stron, czyli chociaż po jednej kulce - w sumie dwie z czterech.
Ale wtedy baranek będzie chodził lekko pomiędzy wszystkimi biegami i luzem a nie tylko między 1 i 2.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dudu
Nowicjusz

Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:55, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Nie ma co kombinować.
W czwartek mam troche wolnego czasu to zajmę się rozebraniem silnika.
Czy macie do mnie jakieś porady lub wskazówki na co najbardziej uważać?
Czy musze ściągnąć magneto? Czy obejdzie się bez. Chodzi mi o dojście do śrub karterów.
No i rozumiem, że cały aparat biegowy i wałek zdawczy muszę ściągnąć, by spokojnie wyjąć wodzik i założyć brakujące kulki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dudu
Nowicjusz

Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:07, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
jako, że nie mam ściągacza magneta, a tokarz jeszcze nie dotoczył postanowiłem pobawić się w regulację biegów, jak radził syzyf.
Zajęło mi to troche. Na początku chciałem uzyskać ten standardowy wymiar 46,6mm. Jednak po jego uzyskaniu nie wchodziła 1, reszte biegów wchodziło, ale nie można było ich wybić.
Więc postanowiłem metodą prób i błędów ustawić skrzynie.
Zajęło mi to prawie godzine, ale udało się. Biegi się polepszyły, ale nadal występuje problem z wrzuceniem luzu, biegi wchodzą lekko, wyskakują. Bywa i tak, że zmiana z biegu 1 na 2 wpada luz. Przy próbie zmiany biegu na 2 wałek staje między 2-3. Przy próbie wbicia biegu 3 wałek staje między 3-4. Bieg 4 wchodzi dobrze.
A co do tego charakterystycznego "klik" przy zmianie biegów - tu go brakuje.
Czyli jednak jak twierdziłem - kulki.
Powiem szczerze, że nie mam już sił na niego.
Chętnie bym go już sprzedał, bo nie dość, że tyle roboty w niego włożyłem, to jescze jak na złość biegi pokazały focha. Na dodatek licznik nie działa. Ślimak nowy, linka ok, licznik też ok. Co sie okazało ślimak jakiś kurde nie wymiarowy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Simson RM
Bardziej niż stały bywalec

Dołączył: 19 Paź 2009
Posty: 1989
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Iwiny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:31, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Das ist nur simson ^ ^
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dudu
Nowicjusz

Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:00, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
tylko, nie tylko... cenie sobie tą markę, bo ma silnik potęga nie do zajechania, ale kurde jak na złość jak czlowiek sie stara to coś z boku wychodzi.
Ostatnio zmieniony przez dudu dnia Pią 2:20, 17 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Simson RM
Bardziej niż stały bywalec

Dołączył: 19 Paź 2009
Posty: 1989
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Iwiny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:51, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
To miało być "właśnie", wiem że Simson jest dobra maszyną ale nie kiedy daje swojemu właścicielowi w kość.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ausdauer
Simson Fan

Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kujawsko-pomorskie Rywałd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:32, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Jeśli remont wykonujesz tak sumiennie jak to opisujesz na forum, to jestem pewny że wszystko idealnie wykonasz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dudu
Nowicjusz

Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:05, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Panowie jednak tokarz wyrobił się i dorobił mi ten ściągacz.
Dzisiaj rozebrałem silnik i nie było żadnej kulki 4mm.
Na dodatek brakowało 2 kulek 7mm. Na szczęście stare łożyska się przydały i idealnie pasowały.
Skrzynia złożona, biegi wyregulowane na sucho.
Poprzedni właściciel jakoś nie dbał o simke, bo simeringi obklejone były silikonem.
Jutro kupie nowe simeringi, na dodatek wymienie łożysko na wałku pośrednim skrzyni, bo strasznie buczy.
Nie chce mi sie zamawiać na internecie, więc kupie jutro w sklepie.
Jak będą w miare tanie łożyska wału, to też wymienie. Niby są dobre, ale nie zaszkodzi wymienić.
Jutro podrzuce zdjęcia z rozbierania i składania, bo dzisiaj już mi sie nie chciało wgrywać na hosting.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dudu
Nowicjusz

Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:43, 17 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Więc tak: wczoraj wyciągnąłem i rozebrałem silnik.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Te simeringi oklejone silikonem wyglądały okropnie, więc kupiłem nowe.
[link widoczny dla zalogowanych]
Miałem stare wianki rowerowe, idealnie sie nadały do skrzyni:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wszystko założone i wyregulowane, no to składamy:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Co sie okazało - wcześniej tego nie zauważyłem - za duży luz był na koszu sprzęgłowym. Większa podkładka (1,3mm) załatwiła sprawe
[link widoczny dla zalogowanych]
No to teraz tylko włożyć silnik w rame
[link widoczny dla zalogowanych]
I ustawić zapłon
[link widoczny dla zalogowanych]
Nabiłem sobie wcześniej cechy, więc nie było problemu.
Co sie okazało winą słabego ładowania był wadliwy drut na cewce ładowania. Odwinąłem pare metrów uszkodzonego drutu i naprawiłem.
Na Dodatek znalazłem przerwany przewód od kondensatora. Jego naprawa spowodowała, że silnik zaczął pracować równiej i ma równiejszą pracę na biegu jałowym.
Podsumowując: biegi wchodzą idealnie. Nawet rzekł bym, że za ciasno, ale to zasługa nowych kulek. Pojeździmy, dotrzemy i będzie miodzio.
Aha no i jaka przygoda była przy próbie odpalenia.
Kopie i kopie i nic. Iskra jest, świeca mokra, a nawet odezwać się nie chce.
Inna świeca i to samo.... Więc na pych.
Pare metrów i odpalił. Jaka radość zawitała na mej twarzy gdy usłyszałem dźwięk pracy silnika.
Nareszcie silnik pracuje prawidłowo. Kupe pracy mnie to kosztowało, ale sie opłaciło.
Ostatnio zmieniony przez dudu dnia Pią 20:54, 17 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dudu
Nowicjusz

Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:59, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Z przykrością stwierdzam, że simson na sprzedaż
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|