Forum o Simsonach

Andikss51

Witam! mam taki proglem z Simsonem gdy przychodzę rano odkręcam kranik paliwo nie leci swobodnie do gaźnika... benzyna w baku jest. Ciągle w wężu paliwa jest pusto Simson pali z pierwszego zawsze jednak gdy przychodzę rano odkręcam kranik motor odpali chodzi pięknie... co mam z tym zrobić? jak jest u Was? kranik nowy nie ma żadnego syfu korek wlewu paliwa ma odpowietrznik wszystko ok. Czasem brakuje mu paliwa. Gaźnik nie jest zapowietrzony... zwiększyć poziom paliwa w komorze pływaka ? miał ktoś podobnie ?? gdy zdejmę wężyk paliwa z gaźnika to wtedy paliwo leci swobodnie jak założę na gaźnik nie chce lecieć..

Ps dziś jestem kołowaty - mam powody przepraszam za treść Happy

czekam na odpowiedź koledzy

dajzeta

spróbuj zwiększyć poziom paliwa (jak miałem za duży to zalewało mi świecę i nie chciał wejść w większe obroty masz tu schemacik jak (niby) powinno być
[link widoczny dla zalogowanych]
ps: nie wiem jaki masz gaźnik ale to są zdjęcia do mojego

TERY

a ta rurkaa przelew/odpowietrznik z p rawej strony nie zapchana ?

Andikss51

Sorki zapomniałem napisać gaźnik 16n1-11 nowy jest rurka nie jest zapchana

a gaźnik czysty. Zwiększyć ten poziom paliwa na pływaku?

Pustack

Nie rozumiem. Gdzie to paliwo nie leci tak jak powinno ?
" Paliwo nie leci swobodnie do gaźnika "
Z tego można wywnioskować, że masz przytkany kranik ale pisałeś że jest ok więc nie rozumiem.

Piszesz, że simson dobrze pali, pięknie chodzi. Więc napisz jeszcze raz dokładniej jaki masz problem ?

Andikss51

Wczoraj byłem pod wpływem % Wide grin

no więc podchodzę do Simsona odkręcam kranik paliwo nie leci do gaźnika (w baku jest dużo paliwa) natomiast kiedy zdejmę wężyk z gaźnika benzyna normalnie leci. Owszem motorem pali pięknie jednak podczas jazdy zgaszę go patrze a w przewodzie paliwowym nie ma paliwa

więc muszę zdjąć go z gaźnika odkręcić kranik i szybko założyć znów na gaźnik bo inaczej za mało paliwa będzie dostawał. Kranik też nowy i czysty. Już rozumiesz? przecież to logiczne że jak się odkręci kranik to paliwo wpływa do gaźnika aż zaworek się zamknie a w wężu też powinno trochę paliwa być a tu susza..

Syzyf

Odłącz albo poluzuj przewód przy kraniku a nie gaźniku i wtedy lekko odkręć dopływ aby wypełnić przewód paliwem. Potem załóż przewód na krócieć. Czasem tak jest, że powietrze zostaje uwięzione w przewodzie i nie da rady się przecisnąć przez uszczelki kranika.

schwalbe96

moze masz słabą kompresie i słabo ciągnie .... jak nie to zwiększ pojemność benzyny w gaźniku

Pustack

U mnie w przewodzie paliwowym nigdy nie widać paliwa, a mimo to nic nie przerywa.
Natomiast kolega zawsze ma pełno. Nie wiem czym to jest spowodowane.
Nawet gdy robiłem tak jak Syzyf radzi, żeby wypełnić przewód paliwem to owszem - paliwo wypełni wężyk ale potem znów zejdzie na dół.

Andikss51

Syzyf to samo pomyślałem zrobie tak jutro. Dziś robiłem tulejki wahacza i trochę zeszło mi z tym... jakby ktoś miał z nimi problem niech pisze na zawieszeniach znam się bardzo dobrze.
Pustack no właśnie też nie wiem. To mi wygląda na zapowietrzenie... chyba zwiększe poziom paliwa i zobacze co się będzie działo.
schwalbe96 nie kompresja jest dobra cylinder ma przejechane ok 100km..

dominikdzk

mam podobnie tylko ze w wężyku sa jakby bąbelki i paliwo do gaznika nie leci jak sciagne wezyk z kranka to odrazu pomaga co moze byc ?

suszny

Może być źle ustawiony pływak, albo zawiesza ci się zaworek w gaźniku który blokuje dopływ paliwa.
U mnie to było kiedyś przyczyną.

Andikss51

Dziś zawiesiło mi się ssanie nie wiedziałem co jest rozebrałem gaźnik wyczyściłem przedmuchałem chociaż był czysty podniosłem trochę poziom paliwa... po odkręceniu kranika paliwo ładnie napłyneło go gaźnika i na wpół przewodu paliwowego. Więc jak na razie jest dobrze. A jak nadal tak będzie się działo to przed jazdą będę robił tak jak pisze Syzyf. Do kosza dziękuje za pomoc Happy

grzesiek_simsons51

Zamykam.