Forum o Simsonach

brozek

siema. Ostatnio czyściłem-polerowałem gaźnik. Wszystko przedmuchałem ładnie, poskręcalem. Iglice dalem na srodek bo zapomniałem wcześniejszy zobaczyć jak była ustawiona. No i zapaliłem go, nie wiem czemu ale mi się zalał wcześniej. No ale jak odpaliłem to nie ten sam motor co przed czyszczeniem, kopa miał, ładnie się wkręcał, przyspieszenie, etc.. no ale.. ale jak lekko przechyliłem go w lewo odrazu wylewało się paliwo z gaźnika. Postanowiłem ze opuszczę iglice. Zapaliłem, było małe buu.. przez jakies 2 s, później się rozkręcił ale juz nie było tego przyspieszenia, nie wkręcał sie tak ładnie. Nie było nic w stylu buuu czy coś takiego, wkręcał sie na obroty ale nie tak jak wtedy, gdy iglica była na środku. Wiecie co mogło by mi pomóc? mam polski cyl 50 ccm, gaźnik to 16n 3-4.

lycha_15

Skąd zaczęło wylewać się te paliwo? będzie raczej źle ustawiony poziom paliwa w komorze pływakowej, a nie wina iglicy przestaw ją tak jak była.

brozek

paliwo z tego otworka z boku gaźnika. mam tam rurkę pod silnik żeby mi się na silnik nie lało. czyli iglice dac na środek, a zmniejszyć poziom paliwa?

pawels2004

iglice zostaw tak jak była. czyli na tym ustawieniu kiedy twoim zdaniem najlepiej chodził.

Sprawdź dokładnie skąd jest ten wyciek. Jeśli rozbierałeś gaźnik do czyszczenia to mogła się uszczelka komory pływakowej gdzieś źle ułożyć ii tam jest wyciek.

Drugą z możliwych przyczyn może być przestawiony poziom paliwa w komorze pływakowej. który także mogłeś przestawić przez przypadek ty.

Romek

Popraw tytuł tematu, błędy.

brozek

uszczelka jest nowa, korkowa, dobrze leży. jutro zmniejszę poziom paliwa i zobaczę co bd się działo.