Forum o Simsonach

Ziomu$s

Mam taki problem... Gdy jadę maxymalną predkoscia na otwartej przepustnicy na początku jest wszystko ok tak przez niecały kilometr... Potem nagle simek dostaje muła zaczyna zpadać z obrotów... Jak zwolnię dodam gazu to po chwili okolo 10-15 sekundach juz jest ok... Teraz moje pytanie co zrobić abym mógł cały czas jechac na otwartej przepustnicy i żeby nic go nie zamuliło... Domyślam sie że regulacja gaźnika ale pomozcie bo zalezy mi na tym.... <img src=

(" border="0" /> <img src=

(" border="0" />

Bartizi00m

chyba dostaje za malo paliwa w pewnych momentach sprawdz jaka masz dawke paliwa. A na ssaniu tez tak jest??

Ziomu$s

Na ssaniu to nie wiem bo tylko do rozruchu używam a potem bez ssania sie jeździ... Iglice mam podniesioną bardziej do gory nie jest na środkowym ząbku tylko licząć od góry to na trzecim...

Bartizi00m

a sprobuj na ssaniu i powiedz jakie sa efekty

Antonio

Mam to samo -.- 5km na gaz na maxa, ale twierdze ze to przez gaznik.

soviet100

ja tak nie mam Wide grin

xD mam binga ale wogole nigdy tak nie miałem

Paluch

Trzeba zwiekszyc poziom paliwa w komorze pływakowej

Ziomu$s

Paluch

Raczej tak

Bartizi00m

ale moze on ma za duza dawke usawiona i go zalewa na max obrotach sprubuj ustawic iglice na srodek

KnightRider

Sprawdz jak leci paliwo z kranika, powinno leciec mocnym strumieniem. W razie czego wyczysc sitko ktore jest nad kranikiem lub wymien kranik.

Jesli to nie kranik, to sprawdz gaznik, dokladniej poziom paliwa oraz czy zaworek iglicowy nie jest zawalony.

bzyqs

to na 100% jest zły poziom paliwa w komorze plywakowej mialem tak samo ustawilem i juz jest git

Ziomu$s

Poziom w komorze pływakowej jest na bank bdb ustawiony sówmiarką co do 0,5 mm zgodnie z ksiazka napraw. Raczej za duzo dostaje tego paliwa bo jak simka przechyle na bok czy do kółeczka czy tak w ogole to tym odpływem z prawej strony od gaźnika zawsze poleje sie beznzyna. Możliwe ze to kranik bo jak jade na max obrotach to szlaufik nie jest pełny tylko tak po ściance leci ta benzynka takimi falami... Albo ta iglica...