Forum o Simsonach

SIMSON SR50

Czy można przerobić simsona 12v platynki, na Elektronika ?
Bo Platynki mnie już wkurzają cały czas się albo przestawiają albo wykanczają ;/
Doradźcie Wink (1)

matekk91

Tak można, tylko nie wiem czy jest sens, platynki według mnie są lepsze. Ale musiałbyś wymienić stator, magneto, cewkę butelkową, moduł zapłonowy, jeśli o czymś zapomniałem to poprawcie.

Benzine

Ogólnie to do wymiany masz cały układ zapłonowy, ale też uważam, że platynki lesze. Może ta regulacja, itp. wkurza, ale wiesz jak prosto to naprawić, a jak się zdupczy elektronik, to masz przewalone, moduły, impulsatory, cewki NN... Wiem coś o tym, bo sam mam teraz ten problem.

MichuS

To można porównać w taki sposób.
Samochody nowe 2011 rocznik, a samochody starsze 1996 rocznik. W samochodach starych elektryki nie było za dużo i się nie psuły, a teraz nowe samochody mają tak nawalone elektryki w sobie, że trzeba kombinować i kombinować, aby coś naprawić.
Według mnie, jeżeli masz platynki zostaw i nie kombinuj nic, żeby przerabiać. Zawsze coś kosztem czegoś.
Ja na Twoim miejscu bym zostawił tak jak mam. Źle coś podłączysz i spieprzysz całą instalację i dopiero będą jajca Wide grin

Rób jak uważasz, ja wolałbym zostawić te platynki

MrKrzysiek95

Jeżeli już chcesz zmieniać zapłon to tylko na DE, LFK albo VAPE. Nowy kompletny zapłon LFK kupisz już za 250 zł do tego podstawka ok 30 zł i już jest lepiej.
Teraz o elektroniku: mam ten zapłon, zepsuł się tylko raz, bo koło magnesowe się roznitowało i poturbowało impulsator. Raz też spalił się moduł zapłonowy i tym razem z mojej winy, bo źle stacyjkę podpiąłem. Raz ustawisz ten zapłon dobrze, to jeździsz i nie zaglądasz. Nie bez powodu mówi się na ten zapłon bezobsługowy. Nie wiem czemu uważacie, że platynki są lepsze... Elektronik wykręci wyższe obroty bez żądnego problemu, a "odcinka" platyn? To topienie platyn... Jak coś ma się spieprzyć to spieprzy się przy najbliższej okazji, gdybym miał wybierać zapłon platynki vs elektronik to wybór był by prosty... Elektronik oczywiście Happy

Ale tak to jest każdy broni swego i tego nie zmienisz

( tak jak ja teraz elektronika).

Pustack

Ja również jestem za elektronikiem.
Sam posiadam i jestem zadowolony. Największy problem jaki występuje z tym zapłonem to samo ustawienie go, bo potrzeba do tego lampy stroboskopowej, aczkolwiek bez niej też da się ustawić lecz to nie to samo.
Jak już jest ustawione to spokój święty. Nic się nie przestawia, nie wyciera, nic nie trzeba smarować, nie musisz w ogóle zaglądać do zapłonu.
Elektronik jest na pewno droższy od mechanicznego, chociażby dlatego że impulsator jest razem z całą podstawą oraz, że musisz mieć jeszcze moduł zapłonowy.

Awaryjność ? - Hmm, myślę że dobrze wyregulowany, utrzymywany w dobrym stanie zapłon platynkowy można śmiało porównać z elektronikiem.
Przy platynkach jest łatwość regulacji i naprawy. Kondensator, platynki, styki przerywacza, ewentualnie cewka NN i WN i to wszystko.
Jeśli już zdarzy się usterka elektronika to jednak trzeba trochę nad tym posiedzieć zanim dojdzie się do przyczyny - sam coś o tym wiem czego rezultatem jest mój temat w dziale ELEKTRYKA o problemach z elektronikiem.

Więc podsumowując - jeśli masz platynki to zostań przy platynkach.
Poza tym na elektronika musisz wydać +/- 300zł.

Coś za coś: platynki - łatwe w ustawieniu, tanie części
elektronik - trudniej ustawić, droższe części, ale chyba za elektronikiem zdecydowanie przemawia to, że nie trzeba do niego zaglądać. Nie ma reakcji typu: "znowu kondensator", albo " znowu platynki " Happy