Forum o Simsonach

Antonio

Ja mialem podobny przypadek jak skladalismy jawe kolegi. Lozyska za mocno wbite w karter, tak przycisniete ze nie chcialy sie obracac, simmeringi na lozyska na chama dobite, walu sie ledwro reka dalo ruszyc. Rozeebralismy i poskladalismy z odpowiednim odstepem miedzy lozyskami a simmeringami a karterem. Jezeli nawet na luzie nie chce chodzic, jezeli masz lampe stroboskopowa to sprawdz nia zaplon. Jezeli nie zrob to analogowo, zdejmij magneto, jak kolega mowil moze lklin sciety i nie w tym miejscu iskre ma. Mi jak sie odkrecilo magneto to zahaczylo 1 magnesem o iskrownik i przestawilo mi zaplon - na chama pzresunelo na skraj ze byl tak spozniony ze dostawal iskre tuz przed tym jak byl koniec cyklu rozprezena. Mam nadzieje ze wiecie o co chodzi, mial iskre w momencie gdy paliwo uciekalo do tlumika (powinny spaliny) Za to fajny bajer byl, bo z tlumika co ktorys wybuch ogien lecial ^^ ale co to za frajda jak na 1 ledwo ciagnal a na 2 gasl :P

lycha_15

siemka mam problem z simkiem robilem sobie remont wymienilem wszystkie lozyska zimeringi poustawialem wszystko i dalej cos niegra simson nie ma sily piszczy cos w silniku okropnie niechce zapalic a jak juz zapali to tak chodzi bo chodzi doradzcie mi co to moze byc rozbieralem ten silnik 2 raz w ciagu 2 miesiecy i ciagle wymienialem cos i dalej nie chodzi