Forum o Simsonach

herman8500

Witam wszystkich. opowiem jak to było :
Zrobiłem w simsonie biegi i wszystko potem bylo bardzo dobrze myślałem ze do konca wakacji nic nie będe robil już przy nim.
Podjechalem pod szkole wszystko było zaje**scie odpalał od 1 kopniecia no czasami 2. wkrecal sie normalnie na obroty w jezdzie wszystko bylo dobrze. przyjechal do domu zaparkowalem i poszlem spać na nastepny dzien chce zapalic a simson nic, po kilku minutach odpalilem ale nie chcial wejsc w obroty ustawialem gaznik cos tam pojezdzil ale znowu nie chce wejsc na obroty teraz to ma ledwo co z odpalaniem jak juz odpale to tylko na wolnych chodzi. Pytanie do was co to moglo sie stac, przeciec przyjechalem nim i nic potem nie robilem rano mu cos odbilo. dodam ze gaznik nowy wyregulowany pod ten motor zaplon tak samo swieca nowa iskra jest. Pomocy prosze bo chce jeszcz nim pojezdzic. pozdrawam.

stasiu007

zobacz zapłon, może jest przestawiony, albo platyny (jesli to platynowiec).

dociox

Zapewne obcięty klin?

rolnik

byc może zapchał ci sie gaznik