Forum o Simsonach

Krzysboss

nie mam w ogóle sprzęgła. pod czarnym korkiem na max podkrecone, przy rączce też. na lince załazyłem dwie nakretki. ale nawet jak popchne ta dzidnie do samego konca i spróbuje ruszyc kołem to nic nie daje. dodam tylko ze sa nowe tarcze. najlepsze jest to ze 2 dni temu było a dzisiaj nie

dodam tylko ze te dwa preciki duze i jeden mały sa oczywiscie

enter26

Może kosz ci się odkręcił

Krzysboss

Zenek

może coś ci je ostro zdziera

hamus

Możliwe że ci sie kosz sprzegłowy odkręcił bo ja miałem tak samo i rozbieram pokrywa a tam kosz lata jak pojebany.

Zenek

hamus dobrze mówi. i nieobrażaj innych jak enter26

ppp

Jerry

zapewne Krzyssbosa obraziło to sformułowanie bo stwierdził że robisz z niego jakiegoś ,,zielonego'' w tej dziedzinie.

hamus

Nikt tutaj nie robi z niego "zielonego" bo mógł za lekko dokręcic sprzeglo albo podkładka sie rozwalic i poprostu sprzegło sie odkręciło.Ja tez tak miałem i dowaliłem sprzęgło i teraz chodzi.

Krzysboss

to tak dla porządku - kosz sie nie odkręcił

Michal91a

weż odkręć kosz i zobacz czy ci wogule ten popychacz wyciska przytrzymaj palcem czy czymś zeby miało opór

michu

kurde, mam podobny problmem... chyba cos zle zlozylem... kosz dokrecony, wodziki sa na swoim miejscu. co robic? help me!!!!! :noo

KnightRider

Za duzo podkladek pod koszem i skreciles kosz ze sprzeglem do kupy. Rozbierz to i wyciagnij podkladke spod kosza.

michu

hm... ja tam nie grzebalem. zdjalem calosc z koszem

KnightRider

Wymieniales cos? Jesli sciagales kosz to napewno sciagles podkladki.