Forum o Simsonach

milten11

Witam.Niedawno remontowałem simsona no i zmieniałem tłok i pierścionki.Przejechałem ponad 90km i nadal słychać pierścionki nawet jak nie dodaje gazu.A po 1km jazdy cylinder tak się nagrzewa ,że nawet nie można go dotknąć. Proszę powiedzcie co robić <img src=

(" border="0" /> .[/b]

Azamach

Tym się nie martw. Dzwoniące pierścienie dotykają większość simsonów, czasem mniej czasem bardziej to jest standard, a to, że się cylinder nagrzewa to też jest normalne nie ma się czym martwić, chyba, że jest tak, że silnik wyraźnie słabnie, dusi się etc. to wtedy można się zastanawiać co jak i dlaczego, ale z tego co wynika z twojego postu, to tak nie jest. Pozdrawiam Happy

kolis97

A docierales pierscienie?

P.S. jezeli pierscieni sie nie dociera to mnie poprawcie. Dopiero sie ucze mechaniki. :P

stasiu007

Dociera sie pierscienie. W ksiazkach pisza ze sie robi chyba z 800 km na dotarciu, ale moim skromnym zdaniem to bzdura. Troche juz robie w mechanice, i moim zdaniem najwazniejsze jest pierwsze odpalenie i przejazdzka po remoncie. Wazne zeby go wtedy nie palowac. Nagrzewa moze sie, bo jak sa nowe pierscienie nie sa jeszcze spasowane, i jest duze tarcie. A dzwonienie... Hmmm.. Sam osobiscie nie mialem takiego przypadku ale slyszalem o takich przypadkach, ze ludzia pekaja pierscienie, i wtedy dzwonia. Najwazniejsze to na dotarciu nie palowac, pamietajcie!
Ps. Przyczyna grzania moze tez byc zle ustawiony zaplon.

Wojownik070707

U mnie pierscionki brzęcą juz ze 3 lata i nic sie nie dzieje Happy