Forum o Simsonach

Jerry

z tego co piszesz Muszy to popierasz jazde wolniejszą niż na fula w okresie docierania i chyba sie do tego dostosuje bo za kilka dni mnie czeka ten sam etap...

Snakers

Czasem naprawde ciężko się opanować z manetką... :P

Muszy

...mysle ze jak ktos chce dobrze dotrzec morocykl to potrafi sie opanowac...

Duszek

Ja tam docieram powoli na max 40km/h.Poprzedni właściciel simka,tego ktorego ja mam.A był nim moj brat tez docierał powoli i jezdził simkem przez ponad 5 lat,w kazdą porę roku zima lato wiosna jesien,codzienie!I przez wolne docieranie napewno mu tyle wytrzymal!

berecik

wysokie obroty przy docieraniu nie zaszkodza silnikowi ale nie mozna go poprostu przegrzewac Wink (1)

a ni kascic go gdy jest jeszcze zimny Happy

marek

ja dzisiaj pierwszy raz wyjechałem swoim simkiem po wymianie części w silniku Happy

max jechałem 40 powoli i delikatnie wrzucałem biegi ale czuć że simek ma kopa jednak almot 4 kanałowy jest lepszy od oryginalnej 50 Happy

waski

zgadzam sie z bercikiem mozna przycisnac na docieraniu ale zeby go nie przegrzac i nie na zimnym silniku i jechac na full tak z 50m tak co 3 dni jesli jezdzimy nim co dziennie np.do szkoly zeby przedmuchac te wszystkie syfy

Duszek

Ja tam jezdze codzienie,staram sie robic te 20 km dzienie.Z benzyną u mnie nie ma problemu,wiec jezdze w kazdej wolnej chwili zeby go dotrzeć i miec to z głowy

qba3

NO ja też sie zgadzam z gościem co to pisał a sławek mugł byś zapodać link do tej stronki o ile sie nie myle był tam fajny opis tuningi sima i wuesek

slawek_s51

Oto i link [link widoczny dla zalogowanych] bardzo ciekawa strona.

KubaM

Wczorajdałem starszemu sie przejechać moim simsonkiem bo wydawało mi się że jest z deka słabszy niż był na początku (jest na dotarciu ma przejechane ok 100km) faktycznie był słabszy, stwierdził że coś go dławi i powiedział że go zamuliłem - przecież jezdziłem ciągle na 2/4 gazu na 4biegu

to ja nieiwele myśląc wziąłem go na obwodnice i przegoniłem porządnie (nie na maxa ale przeciągałem biegi i ładnie sie rozpędziłem). po powrocie do garażu pare krótkich zrywów i simson .... całkiem inny =] tzn nie tak całkiem bo wiadomo - docieranie ale jest na pewno lepiej niż było poprzednio.
Nie mowie żeby dusić na maxa ciągle ale dwusuw powinien chodzić na ok 3/4 otwartej przepustnicy na 4biegu. lepiej bardziej cisnąć niż mulić i nadniernie obciążać silnik przez to. teraz mam inny kłopot ale to już nie w tym temacie ...

Macio

Narazie mam przejechane 10 km i jezdze ok. 35 km/h. Docieram juz motor 5 raz takze stosuje ten sam sposob i sa efekty Wide grin

*Grzegorz*

A ja mam przejechane 36 kilosów :P To jest bardzo mało i jak do tej pory nie przekroczyłem prędkości 40 kmh a po przjechaniu 100 kilosów dam mu w dupe i zobacze jak przyszpiesza.

KubaM

tak sobie teraz mysle ... czy to nie zależy od jakości części? przecież widuje się nie raz nawet na filmach ... złożą motor (dwusuw) pierwsza przejażdżka poza garażem i już świrują na nim ... palą gumę, od razu sprawdzają osiągi ... itp. w takich motocyklach części są wykonane z lepszych materiałów i nie trzeba ich docierać.
taki polski cylinderek jak zaczniesz docierać zgodnie z pierwszym postem w tym temacie to długo nie pociągniesz Wink (1)

jak masz lepszy cylinderek czy 60ccm niemiecki czy 70ccm też jakiś porzadny to możesz docierać go jezdzac szybciej. ja swoim jezdze na 3/4 gazu i raczej szybko niż wolno - jezdze tak od ostatniego mojego doświadczenia

krótki przykład ... starszy ma w pracy Lanosa - służbowy - i jak to samochód służbowy od kupna (kupiony był w salonie) dostaje tak po dupie że ojojj xD ma już przejechane prawie 180 000 km i jezdzi jak bżytwa. fakt że to jest silnik czterosuwowy i raczej lubi wyższe obroty z natury ale tak jeżdżony z takim przebiegiem naprawde świetnie się trzyma

tajfun

docierac czea na pelnym gazie bo trza go przyzwyczaic do wysokih obrotuf