Forum o Simsonach

malarzpl

Dzis jest serce, i działa Happy

o niebo lepiej niż wcześniej, gaźnik amala wkoncu wyregulowany, zapłon ustawiony szyszunia-elektryk, zalana nowa mieszanka, a on kopci jak wciekły, biały dymek, niesmierdzący. Sprawdzałem wszystko pokolei no, wkoncu ściągnąłem bak wypłukałem zalałem jeszcze raz nowa benzynka i po 3 km zaczął coraz mniejszy dymek lecieć tylko jest przypuszczenie, że sie nagrzał i przestał dymić, końcówka mokra, jak przyłoże ręke za końcówką ręka jest mokra, tak ma być? on tyle wyrzuca oleju? Jedynie czego nie sprawdzałem to simering po stronie sprzęgła od wału... jest nowy ale nigdy nie wiadomo... Mam ciutke nieszczelne kolanko na końcu i po dzisiejszej jeździe jak go odstawiłem po 5 minutach parenaście kropel leżało...
Gaźnik był czyszczony 2 razy także odpada. zmniejszając dawke na minimum tak aby chodził ale i moc też bardzo mała nadal to samo.
Czy długość przewodu WN jest ważna? cewkę łądnie schowałem w schowku więc i przewód się znacznie wydłużył.
Mieszanka 1:50 na dotarciu.... Jakieś pomysły?
Jutro pakuje go na pake i jade za miasto gdzie bedę mógł troche nim pobzykać swobodnie.

stasiu007

jak kopci na biało, to tak jakby był zagryzany. Tam mu za mocno nie stawiłaj. A jak i tak będzie tak samo, to pewnie zapłon trzeba by ustawić. A jeśli nie chce zapalić, a tylko kopci, np przy pchaniu go, to możliwe że uszczelniacz któryś puszcza. Albo innym miejscem powietrze łapie:)

malarzpl

odpala od kopa, ale bez ssania, jak ssanie dam to sie dławi... dysza jedna 39 druga od iglicy była 80 albo 75. Zapłon jeszcze przed chwila sprawdzalem, jak w morde strzelił idealnie.

A co z tym przewodem? może być, że iskra za słaba? ale to by mocy nie miał... a mi dęba staje, żadnych przerw, idealnie pyrka

schwalbe96

Zobacz może jednak ten simering. Takie kopcenie to jakby oznaka że olej z skrzyni się dostaje