Forum o Simsonach

p1otrex

( Myślę że dobry dział, ale jak nie to przepraszam )

Witam Happy

Simsonka już zrobiłem.

Ale mam pytanko,

Coś u mnie jest zepsutego z elektryką, i nie chce sie wyłączać z kluczyka.

Gdy chce wyłączyć motor, zaciągam sprzęgło ( jak dojeżdżam ) staje i puszczam. Minimalnie sie wtedy dławi i silnik sie wyłącza, po czym wyrywa go do przodu o jakieś 15 cm.

Czy wyłączając go tak jak jest opisane wyżej, mogę '' coś zepsuć '' ?

Za pomocne informacje, dziękuje.

kuba3511

To już lepiej wciśnij ssanie i go zalej.

Romek

Tak ciężko zrobić wyłącznik zapłonu?

Soku

no raczej średnie rozwiaznie

piecia9503

nie wyłączaj go tak żeby go na biegu dławić tylko podprowadź kabel od stacyjki który idzie od zapłonu i daj go gdzieś koło kierownicy i przyłącz do kierownicy zeby była masa i go wyłąfczysz ja tak miałem , albo najprościej kupić nową stacyjke i podłączyć od schematu .

suszny

Proponuje ssaniem albo fajke ze świecy ściągaj.

Nka

Witam ja miałem podobny problem w SR miałem odpięty kabelek od masy, podłączyłem go tam gdzie jest dioda ma minus od budzika co daje podświetlanie nie mam teraz go ale za to gaśnie mi z kluczyka Wink (1)

Daniello1993

Napewno jest to wina stacyjki.Miałem ten sam problem.U Pana Kniazia kupiłem stacyjkę i to samo się stało.