|
Forum o Simsonach Forum wszystkich posiadaczy motocykli Simson
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marcias
KIEROWNIK
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 4652
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Palędzie/ k. Poznania
|
Wysłany: Wto 21:25, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak. Masz się zastanowić nad tym co napisałem wyżej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
suszny
Bardziej niż stały bywalec
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 2075
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraśnik (woj. lubelskie) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:22, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No ale jak nie odkręcisz to się nie dowiesz co tam siedzi, co ci blokuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mlodywedkarz
KIEROWNIK
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wąsosz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:18, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie również jest szpara między cylkiem a głowicą i kiedy montowałem to Kniaź mówił, że tam nie trzeba podkładki. U mnie jest ta przerwa, ale nie widać poruszającego się tłoka ani nic, gdy była nie dokręcona to czułem powietrze wyciekające, po dokręceniu zniknęło. Więc kolego spróbuj z gaźnikiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zip2
Simson Fan
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bartoszyce
|
Wysłany: Czw 23:52, 11 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tak popatrz i przykręć ją znowu ;/ Zobacz czy nie ma żadnego uszkodzenia które powoduje nie prawidłowe zgranie głowicy z cylindrem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
badyllek1993
Stały bywalec
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Polska, Dol., Twardogóra
|
Wysłany: Pią 1:22, 12 Lut 2010 Temat postu: Re: Głowica i cylinder |
|
|
wowkas napisał: | Jest tam szpara o szerokości ok 1mm i nie wiem czy to ma na coś wpływ, i czy w ogóle powinna tam być?Pomóżcie |
wowkas napisał: | bo simson nie ma spalaniai ma strasznego mułłlaaaa i w ogóle nic siły nie ma |
Kolego. Jak szpara była by grubości 1 mm, to nawet Simson by nie pyknął, a ty mówisz, że ma "mułłłłłłaaaaaa".
Teraz kolejno:
1. Ściągnij fajkę ze świecy.
2. Weź klucz oczkowy, lub "grzechotkę".
3. Skombinuj końcówki do grzechotki na nakrętkę 10mm.
4. Odkręć na krzyż (np. po pół obrotu nakrętki) cztery nakrętki dociskające głowicę do tulei cylindra.
5. Zdejmij głowicę ze szpilek.
6. Połóż głowicę na czystej szmatce, po czym przetrzyj jej styk z cylindrem (szmatkę możesz nawilżyć w benzynie).
7. Tą samą nawilżoną szmatką przetrzyj górną część tulei, a dokładnie jej styk z głowicą (staraj się, aby nic nie wpadło do cylindra, bo będę musiał pisać kolejny poradnik jak zdjąć cylinder).
8. Upewnij się, że wszystko dobrze wyczyściłeś i nie będziesz musiał jutro wykonywać tej samej operacji.
9. Upewniłeś się?
10. Wykonuj odwrotnie polecenia od 1-5, czyli:
----5. Nałóż głowicę na szpilki.
----4. Nakręć na krzyż (np. co pół obrotu) nakrętki 10mm.
----3. Odnieś nakrętki do grzechotki tam gdzie były zanim je skombinowałeś.
----2. Połóż grzechotkę, lub klucz oczkowy tam gdzie go znalazłeś.
----1. Załóż fajkę na świecę.
Ot i po robocie.
Jeżeli będziesz miał jakieś problemy w tym zadaniu, napisz - porobię Ci zdjęcia ^^.
P.S.
Tak należy witać nowych użytkowników.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
OgrodnikS70
Bywalec
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:26, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zrób tego fotki jak sie da
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
badyllek1993
Stały bywalec
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Polska, Dol., Twardogóra
|
Wysłany: Pią 19:49, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Poważnie chcecie fotki? Oo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Syzyf
Śpiący na Forum
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:12, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Opis ściągania głowicy całkiem niezły - na pewno niektórym się przyda
Jednak marciasowi i Romkowi_s51, którzy radzili ściągnąć głowicę, chodziło chyba o element edukacyjny.
Jeśli wowkas ściągnie głowicę, to powinien sam zrozumieć dlaczego ma szczelinę między cylkiem a głowicą (oraz dlaczego trzeba szpilki przykręcać na krzyż).
Popieram - mało roboty a wartościowa edukacja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
badyllek1993
Stały bywalec
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Polska, Dol., Twardogóra
|
Wysłany: Pią 22:14, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Aczkolwiek ja nie popieram takiej metody edukacji. Jeżeli wowkas nigdy nie ściągał głowicy, to skąd ma wiedzieć, że miejsce styku z tuleją na zewnątrz komory spalania jest grubsze na +/- 0.5mm. Tak samo jest z tuleją cylindra. Wychodzi ona na ok. 0.5 mm względem najwyższego żeberka. Stąd bierze się ten 1 mm odstępu.
Może zdjęcia coś więcej pokażą:
Głowica:
[link widoczny dla zalogowanych]
Cylinder:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Skoro jest to forum, to użytkownicy powinni sobie pomagać, wymieniać swoje zdania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Syzyf
Śpiący na Forum
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:25, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
badyllek1993 napisał: | Skoro jest to forum, to użytkownicy powinni sobie pomagać, wymieniać swoje zdania. |
Popieram
Tym niemniej podejrzewam, że - pomimo Twojego fajnego wyjaśnienia - nadal fakt, że ta szczelina powinna być, może nie być dla początkujących jasna.
To jest jedna z tych rzeczy, które dopiero po "obmacaniu ręcami" i popatrzeniu staje się zrozumiała.
Przyznam bez bicia, że gdy kilka miesięcy temu zabrałem się za swój silnik, to także ta szczelina mnie przeraziła i w niej upatrywałem przyczynę "mułowatości" swojej maszyny
Tak więc zachęcanie do odkręcenia głowicy było pozytywną wskazówką, choć z jednym "ale", o którym piszę niżej.
Dodam, że stopniowe dokręcanie głowicy "na krzyż" ma zapobiec przechyleniu jej na jedną stronę, co - przy braku uszczelki oraz małą powierzchnią styku cylinder/głowica - będzie skutkowało nieszczelnością komory spalania i przedmuchami.
Skoro już jesteśmy przy ściąganiu głowicy, to jest tu pewien problem, pewne "ale".
Nie jestem mechanikiem i trudno mi ocenić na ile jest to prawda ale czytałem, że jeśli ściągnie się cylinder i ponownie go założy (z tym samym tłokiem i pierścieniami) to powinno się silnik docierać. Jest to dla mnie zrozumiałe, ponieważ nawet, jeśli przy składaniu założy się pierścienie "tak samo", to jednak ułożą się one trochę inaczej.
Po zdjęciu głowicy, cylinder trzyma się w tym samym miejscu tylko dzięki uszczelce między nim a karterami. Nawet mimo braku silikonów itp. jest trochę przyklejony.
Na zdrowy rozum powinno się więc nie dopuścić do poruszenia/obrócenia cylindra względem karterów. Szpilki mają mniejszą średnicę niż otwory w cylindrze, zatem może się zdarzyć sytuacja, że poruszymy cylindrem, zmieniając minimalnie położenie pierścieni względem tulei.
To zaś będzie skutkować koniecznością docierania silnika.
Wynika z tego rada - choć nie wiem, czy słuszna - że przy zdejmowaniu głowicy z cylindra należy nie dopuścić do poruszenia cylindrem względem karterów.
Powinny one zostać nieporuszone, w tym samym miejscu. Tylko wówczas zdjęcie głowicy będzie "bezkarne".
Czy jest to prawdziwe? Mam nadzieję, że osoby bardziej doświadczone coś na ten temat napiszą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
badyllek1993
Stały bywalec
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Polska, Dol., Twardogóra
|
Wysłany: Sob 0:54, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tak Syzyf, co się dotknie i zobaczy na własne oczy będzie na pewno bardziej zrozumiałe niż jakieś rady z wirtualnego świata.
Jeszcze rok - dwa temu byłem totalnym amatorem jeżeli chodzi o mechanikę, budowę i silnik Simsona. Jednak dzięki temu foru/forowi wiele rzeczy stało się dla mnie bardziej zrozumiałe i doszło do tego, że każdą awarię naprawiam sam, bez interwencji mechanika, czy kogokolwiek.
Niedoświadczony mechanik Simsona nie ma pojęcia o tym, że głowica opiera się na tulei i że to tylko optyczna przerwa głowica - cylinder. Więc myślę, że takie posty jakie zaprezentowałem wyżej pomogą i uświadomią "młodemu" na czym polega jego problem.
Tak samo jak powtarzający się raz na kilka tygodni problem ustawienia zapłonu.
Wszyscy odsyłają wtedy do tematu autorstwa Romka : http://www.simsonrulez.fora.pl/font-color-black-mechaniczne-silnik,24/ustawianie-zaplonu-z-przerywaczem-mechanicznym,5198.html .
Sorry, ale średnio inteligentna osoba, która z mechaniką dopiero zaczyna "za cholerę" nie będzie wiedziała jak ten zapłon ustawić, nawet gdyby przeczytała dzieło Romka 5 razy. Brakuje tam przede wszystkim zdjęć. Oszywiście chwała Romkowi za ten temat, ale jest on po prostu biedny. (tutaj od razu się deklaruję, że jeżeli będzie cieplej i będę miał kilka godz czasu zrobię porządny tutorial jak ustawić zapłon z PM).
Dość tego narzekania.
Wracając do tematu, to też kiedyś ściągałem głowicę kilkukrotnie tylko po to, aby zobaczyć jak tam "mój próg". Robiłem dokładnie tak jak mówisz Syzyf - z największą delikatnością ściągałem głowicę, aby cylinder nawet nie drgnął.
Mimo iż większość użytkowników, który ściągali cylinder i po ponownym założeniu garnka cisnęli od razu ile fabryka dała jestem zdania, że powinno się od nowa docierać (albo chociaż oszczęszić silnikowi wyższych obrotów przez jakiś czas (50 - 100 km).
Tłumaczę to sobie tak:
Pierścienie szlifują powierzchnię tulei kilkanaście tysięcy razy na minutę przy średnich obrotach. W ciągu np. 5 k km. są to ogromne ilości ruchów tłoka. I choćby tuleja DDR była nie wiadomo z czego zrobione zawsze powstanie próg, który jest umiejscowiony tam, gdzie tylko sięga górny pierścień przy maxymalnym rozciągnięciu korbowodu, tłoka itp. Minimalny ruch cylindra podczas braku dokręconej głowicy może spowodować to, że przy ponownym uruchomieniu pierścienie będą szlifowały po wcześniej wyrobionym progu. Co może się stać dalej, chyba nie muszę tłumaczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZacieszZ
Nowicjusz
Dołączył: 15 Maj 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hrubieszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:13, 15 Maj 2014 Temat postu: Wydech |
|
|
Mój simson też miał muła przeczyściłem tłumik i chodzi jak szalony. Spróbuj to jest 5 minut roboty a naprawdę może przywrócić Ci dawną moc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|