Forum o Simsonach

~PROMIL-SIMSON~

Mam takowy problem, z góry przepraszam jeżeli już taki temat jest ale nie mogłem nic znaleźć oraz też jestem nowy i troszkę laikowaty...

Mój Simson to S51 89r platynki i 12v

Ale do rzeczy ciekł mi olej z tłumika i to dosyć sporo a przy tym też dawał sobie podymić tj. kopcił jak smok wawelski ale dość humoru, moja diagnoza i z reszta słuszna zimering od lewej strony wału, dobrze najpierw kupiłem ową wg. mnie felerną część a następnie odkręciłem dekiel, zdjąłem zębatkę i co zobaczyłem stary zimering jest tak daleko ze spokojnie mogę zmieścić dwa, co jest myśle, pewnie łożysko się "wybiło" i tu moje pytanie czy jest to możliwe dodam że gdy chciałem poruszać wałem było to nie możliwe był on całkowicie bez luzów, założyłem drugi simering do kupy i jeżdżę na 2, pozostaje tylko moja watpliwosc dlaczego tak jest i czy "wybicie" łożyska które już zastałem w takim stanie jest możliwe???

P.S jak się pisze poprawnie simering czy zimering dzięki za odp i ew. porady!!!

Syzyf

Popraw tytuł i zmniejsz rozmiar czcionki!
A gdyby się zmieściły, to wepchałbyś 3 sztuki?
Ma być jeden włożony na równi z krawędzią kartera. Łożysko nie może się wbić głębiej, bo nie ma miejsca.
Poprawna pisownia to simmering.

~PROMIL-SIMSON~

Dzięki za odp póki jeździ to niech jeździ a później będę się martwił..

Janaszioom

tylko wiesz lepiej zrobić teraz niż rozdupczyć cały silnik

banek392

nic sie nie stanie kidys sasiad specjalnie do jawy 2 zakladal i jakos jexzdzil i nic my nie bylo mozesz tak smigac

najt

W popularnych silnikach dezamet 019 lub 023 czyli od komarów/ogarów i tego typu były dwa łożyska po stronie magneta..właściwie to nie wiem jaki to miało cel, żeby się nie pourywały od tego krowiastego magneta?