Forum o Simsonach

plastus

Mam taki problem że kupiłem nowy kosz sprzęgłowy MZA [link widoczny dla zalogowanych]
i mam luz między trybami myślałem że to morze się dotrze ale po jakiś 7 km
kosz nadal hałasuje co morze być przyczyną tego sprawdzałem Korbowód itp
wydaje mi się że to łożysko kosza sprzęgłowego się przekrzywiło co o tym myślicie miał ktoś taki problem czy muszę rozbierać silnik ( jeżeli to łożysko na jaki preparat je wkleić żeby problem się nie powtarzał morze byś na di-stal ? ) :budzjelopa

pss

Najczęstszą przyczyną tego hałasu jest zbyt duży luz osiowy kosza lub nie odpowiedniej jakości elementy zębate - te się "ułożą"
Distal to dobry klej, ale że Ci się łożyska przekrzywiają? - tego nie komentuję.

plastus

luz osiowy wyeliminowałem podkładkami i tak sie zastanawiam czy to łożysko mogło sie przekrzywić a odległość między zębatkami jest tak z 1.5mm noi niewiem co robić chałas jest jakbył na starym koszu i niechce zepsuć nowego wiadono PS.sory z błeny pisane na szybko z tel

pss

Jeżeli ten luz obserwujesz po obwodzie kosza to u mnie jest podobnie, jednak nie generuje żadnych niepokojących dźwięków.
Może jest wylatane któreś z łożysk na osi? ewentualny szum może być wzmocniony poprzez kosz?
- a jak wygląda sprawa po wysprzegleniu, coś się zmienia dźwiękowo?

plastus

gdy sprzengło jest wciśnięte też hałasusje

pss

O ile pod obciążeniem ten "kosz" nie cichnie, ani pod wysprzęgleniem to prawdopodobnie nie jest to wina samego kosza.
Ciekawe jest też to, czy przed wymianą kosza również słyszalne były hałasy?
Jeżeli jest taka możliwość to nagraj ten dźwięk i daj tu link do pliku, inaczej będzie to dalsza zgadywanka i teoretyzowanie.
Ostatecznie opisz ten dźwięk, ale to gorsza opcja.

plastus

nagram filmik ale dopiero za jakieś 2 dni narazie mniemam czasu niestety na pewno to nie skrzynia ani nic pyzatym czyli albo kosz albo silnik