Forum o Simsonach

Arnold_Layne · Wysłany: Pon 16:53, 23 Mar 2009 Temat postu: Nieregularny gaz

Mam tak :
Przy dodawaniu gazu, czy podczas jazdy, czy też na postoju, od wolnych obrotów, do połowy (mniej więcej) odkręcenia manetki jest ok, przyrost obrotów jest liniowy ... potem przez chwilę się dławi, a nastepnie do najwyższych obrotów też wchodzi regularnie.
Gaźnik jest przeczyszczony. Iglica i dysza na oko nie budzą wątpliwości, wg mnie są dobre. Ale mogę się mylić.
Co może być powodem tak nieregularnej pracy silnika?

Antonio · Wysłany: Pon 17:49, 23 Mar 2009 Temat postu:

Czy iglica nie jest wyszczerbiona, bo mialem taki przypadek? Jak chodzi bez filtra powietrza? Iskrzy na platynkach? Zmniejsz przerwe na platynkach, zdaj relacje (lub jezeli masz ponizej 0,3 to zwieksz)

maciek1006 · Wysłany: Pon 19:09, 23 Mar 2009 Temat postu:

Ja miałem taki przypadek ale w MZ poprostu kompresja uciekała pod głowica.

Arnold_Layne · Wysłany: Śro 4:21, 25 Mar 2009 Temat postu:

Wydaje mi się, że znalazłem rozwiązanie. Nie sprawdzałem w trasie, bo wczoraj gradem z nieba waliło, ale na sucho, w garażu silnik chodził już prawidłowo. Przypadkowo obróciłem o kikanaście stopni iglicę wokół jej osi. Potem w książce Wernera znalazłem takie zdania:

Antonio · Wysłany: Śro 16:28, 25 Mar 2009 Temat postu:

Iglica nie moze byc w zadnym wypadku, scieta, zakrzywiona wyszczerbiona, zalamana. W cytacie mowa o przepustnicy, to calkiem inna bajka, jednakze jak widzisz nieprawidlowosci na przepustnicy, wymienilbym ja. Az sie zdziwilem o ile lepiej chodzi simson na nowej iglicy, a mialem wyszczerbiona i przytepiona.

Arnold_Layne · Wysłany: Śro 17:37, 25 Mar 2009 Temat postu:

Chodzi mi o taką iglicę:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zdjęcie ze strony 58 polskiego wydania książki Wernera pt. : "Jeżdźę motorowerem Simson". Czyli, jak sądzę oryginał DDR ...

orek994 · Wysłany: Czw 16:35, 26 Mar 2009 Temat postu:

mi kiedys sie ułamała iglica i tak sie robiło i jeszcze mi paliwo usiekalo filtrem powietrza

Arnold_Layne

Mieliście rację Panowie.
Wczoraj wreszcie wymieniłem iglicę na podobną do tej z aukcji i widać wyraźną poprawę w pracy silnika. Przejechałem na niej ok. 30 km w ruchu miejskim i jestem zadowolony. Całkiem inna kultura jazdy. :look

Obracanie iglicy to był niestety tylko półśrodek. Podejrzewam, że wyszczerbiła się poprzedniemu właścicielowi, a on ją ładnie spiłował. Dlatego wydawało mi się, że jest w porządku.