Forum o Simsonach

dawid56127

Cześć tak jak w temacie mam problem z klinem od strony magneta pod czas jazdy simson zgasł nie wiedziałem co się stało po rozebraniu magneta zobaczyłem że mam śćienty klin kupiłem 3 kliny i po załorzeniu simson odpali 6 sec pochodzi z tłumnika szczeli i zgaśnie klin się sćioł i tak za karzdym razem i niewiem w czym jest problem wał nie bije nigdzie nic nie przyciera macie jakieś pomysły simson był 3 dni temu po wymianie łorzysk i cylindra ale normalnie chodził

Z góry dzięki

pss

Często tak jest jak nie jest prawidłowo dokręcone magneto i pierwszy raz się ścina. Powierzchnia stożka jest naruszona i magneto nie kleszczy się prawidłowo. Szkoda że powtórkę zrobiłeś trzy razy, teraz uszkodzenie może być o wiele bardziej poważne. Koniecznie niech to obejrzy tokarz (najlepiej), podpowie Ci w którym miejscu i ile należy zebrać, lub dokona naprawy SAM TEGO NIE TYKAJ bo będzie wał do wymiany. Możliwe że magneto jest już do wymiany. Tak na marginesie klin nie służy do zabezpieczenia magneta przed obróceniem się na wale (a jedynie do ustawienia go pod odpowiednim kontem) od tego jest stożek na którym się ono kleszczy, a u ciebie on jest naruszony.
Jeżeli będą propozycje rozwiązania siłowego, to żeby Ci ręka nie świerzbiła czasem?
Jeszcze jedno, jeżeli dobierasz nie oryginalny klin to pamiętaj by nie wystawał z wału więcej jak jest wydłutowany rowek w magnecie bo nigdy się prawidłowo nie zakleszczy na wale.

dawid56127

2 razy próbowałem środek do natoczenia nie wiem czy na ruszony bo ja dobrze nie zdąrzyłem kopnąć a on już się ścioł a dokręcam mocno dosyć

master6111

pasta do zaworow, nakladasz troche pasty na wal,zakladasz magneto bez klina i kopiesz starterem , mozesz rowniez nie zakladajac magneta wziasc kawalek filcu i zrobic to samo

toncio20

Klin daje tylko prowadzenie.Więc jeśli jest dobrze dokrecone to powinno trzymać na stozku nawet bez klin
a.Więc dopierdziel mocniej i bedzie ok.sorki pss juz o tym napisal.Ja obstawiam jednak na starte magneto ( tj miejsce gdzie podchodzi Klin)

stasiu007

Ja proponuje dorobić samemu klin, tylko żeby nie wystawał z wału tak mocno jak te nowe. Z kupionymi też nie mogłem sobie poradzić, zrobiłem sam i od poprzedniej zimy spokój z tym.