Forum o Simsonach

yoodaa

Witam!
Mam problem z moim simsonem ( męczę się już z nim parę miesięcy : ) )
Simek posiada gaznik amal 18T i jego bebechy są nowe.
Problem jest taki

odpalam simka rano i jest ok, chodzi nawet i 30 min na wolnych, natomiast po przejechaniu jakiegoś tam odcinka ( spokojnie, żeby włączyć 4 ) na wolnych gaśnie, jak zgaśnie to potem nie da rady odpalić go na kopkę.
( Tylko na pych ), dodam , że jeśli odkręcę mu monetkę do końca to się dusi ( raczej regulacja linki ), ale dlaczego po przejechaniu jakiegoś tam odcinka gaśnie ?. Magneto nowe, cylinder, wał - wszystko nowe, instalacja 12v nowa, cewka nowa, świeca w porządku, także WTF?
Coś z części jest chińskie i przez to nie chodzi, czy wina gażnika ?
Próbowałem już BFV, IFA na każdym chodził inaczej, lepiej - gorzej, wciąż jednak gubił obroty. Tyle pracy i kasy włożyłem w niego, a dalej nie jest zrobiony : (
Może to przez przeróbkę z 6v na 12?

Syzyf

Mnie to wygląda na problem z dopływem paliwa, tzn. zbyt wolny (ale nie zablokowany) dopływ paliwa do gaźnika na skutek zanieczyszczonego filtra w kraniku (trzeba go wykręcić), uszkodzonej gumowej uszczelki kranika albo słabego odpowietrzenia korka baku (zardzewiały od środka). Żeby to wykluczyć, najlepiej jest zasilić gaźnik - zamiast z baku - poprzez jakąś "kroplówkę, tzn. np. plastikową butelkę, dużą strzykawkę - coś, co da się szczelnie połączyć z kawałkiem wężyka paliwa, wypełnić benzyną i w miarę bezpiecznie jechać (koniecznie zamykane od góry).

Podłączyć, przejechać się i zobaczyć jak się silnik sprawuje. Jeśli będzie pracował poprawnie, to wtedy można szukać przyczyny w wyżej wymienionych.
Miałem 2 razy podobne w objawach usterki (Raz - kiepska uszczelka kranika, która przytykała dopływ. Dwa - słabe odpowietrzenie baku, na skutek rdzy w korku) i ich wykrycie sprawiło mi sporo problemów.

Ogólnie przeróbka z 6V na 12V nie ma tu żadnego znaczenia, jeśli nie ma błędów w podłączeniu.
Sądzę, że sposób z "kroplówką" jest dużo lepszy niż poleganie na np. wymianie uszczelki kranika, bo w praktyce okazało się, że np. uszczelka była zrobiona ze złej gumy, puchła i przytykała kranik.
"Kroplówka" daje jasną odpowiedź, czy przyczyna tkwi dopływie paliwa, czy gdzie indziej.

Co ciekawe: już po raz trzeci proponuję w podobnych przypadkach taki prosty "kroplówkowy" test na Forum i nikt z niego nie skorzystał, tzn. nie odpowiedział, czy to pomogło, czy nie.
Możesz być pierwszy Happy

yoodaa

Ma to sens.
Na pewni przetestuję po weekendzie i dam znać.
Jeśli ktoś ma inne pomysły - proszę o podpowiedz.

yoodaa

Witam!
Dziś sprawdzałem cały ten układ i był dość zanieczyszczony.
Z braku czasu nie kombinuje z kroplówką ( zamówiłem nowy korek )
Gdy tylko zamontuję i przetestuje - napiszę.

Jestem pełen nadziei, że trafiona została przyczyna.

yoodaa

Niestety.
Po wymianie całego kranika wraz z filtrem - problem ten sam

Inne pomysły ?

Slawula9

Kolega Syzyf napisał żebyś zrobił patent z butelką , a ty wyrzucasz kasę w błoto.Bak wyczyściłeś przed wymianą kranika?

yoodaa

Nie jest to problem z paliwem.
Bak, kranik wszystko jest w porządku.

dzejson90

Może tłok puchnie i przez to aktualna mieszanka ktora na zimnym silniku mu wystarcza po spuchnięciu tloka już jest zbyt uboga aby chodził na wolnych.