Forum o Simsonach

dawcio650e

Witam posiadam Simsona sr50 platyniarza i mam taki problem: Jak jest zimny na ssaniu pali od kopa po przejechaniu 500metrów zgaśnie i odpali tylko z pychu i tak w kółko.A jak ostygnie to zapali od kopa ,ale problem się znowu powtarza :hamster_shiver:

Dodam,że platyny mocno iskrzą .kondek jest nowy ma z 3tyg. i zapłon jest ok.
Będę wdzięczny za każdą odpowiedź :look

Syzyf

Przyczyną może być świeca - sprawdź odstęp styków, wymień na inną i zobacz. Może też być źle ustawiony zapłon.
Może też być lipny kondensator, któremu po nagrzaniu się obudowy pogarsza się styk w środku. Lepiej użyć kondensatora od Malucha/Żuka itp. i zamontować go w schowku (opis jest na Forum), bo wtedy się nie nagrzewa.

dawcio650e

Ok akurat posiadam 126p i mam pełno kondków nowych do niego zapasowych postaram się jutro z tym porobić.A co do swiecy to na każdej jest tak samo ,a zapłon ustawiony jest wg tego znaku na bloku i statorze .