 |
Forum o Simsonach Forum wszystkich posiadaczy motocykli Simson
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wojtek2812
Bywalec

Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Sob 12:45, 05 Sty 2008 Temat postu: Simson po remoncie-hałasuje,brak wolnych obrotów |
|
|
Witam!Mam taki problem:na wakacje zrobiłem remont kapitalny w moim simsonie.Wymieniłem wszystkie łożyska w silniku,założyłem wał od S70,nowe simeringi itp.Wszystko oryginalne.
Silnik składałem na nowych karterach(nie nowych fabrycznie ale w bardzo dobrym stanie,miały ciasne gniazda na łożyska).Najpierw nabiłem łożyska na wał oczywiście podpierając połówkę na którą były nabijane łożyska.Wał z łożyskami wbiłem najpierw w prawy karter(od strony magneta.Jest on całkiem blisko ścianki kartera za którą jest iskrownik.Od strony sprzęgła między wałem a karterem jest ok 4-5 mm luka.Tak jak napisłem w temacie simek nie chodzi na wolnych obrotach.Słychać tylko jakieś rzężenie i to tylko na wolniejszych obrotach.Przy wyższych silnik pracuje cicho.Ściągałem koło magnesowe i nie stwierdziłem żadnych otarć cewek.Przy pokręcaniu magnetem w lewo i w prawo w pewnym momencie słychać tylko jakby takie przeskakiwanie,trzaski.Z załozonym magnetem silnik kręci sie jakby troche ciężej.Natomiast jak zdemontowałem iskrownik i założyłem magneto silnik kręcił sie leciutko.
Czy może być to spowodowane tym wysunieciem wału w strone magneta bo słyszałem kiedyś o czymś takim jak centrowanie wału w simku przy składaniu silnika żeby był on równo miedzy 2 połówkami karterów.
Nie chciałem już stukać w ośke od strony magneta żeby nie uszkodzić wału i głupi poskładałem tak silnik myśląc
co to za różnica.Proszę o odpowiedź na pytanie czy po centralnym ustawieniu wału problem powinien ustąpić.Dodam tylko że przed remontem silnik elegancko chodził sobie na wolnych obrotach a teraz nie.Mam jeszcze pytanie czy od strony sprzęgła między łożyskiem na wale a karterem ma być odrzutnik oleju czy tylko od strony magneta??Założyłem tu i tu.Kiedy zmieniam bieg i szybko puszczę sprzęgło potem zakręcę manetke gazu i ponownie odkręce to czuć takie szarpnięcie i zgrzyty.Kiedy zmieniam bieg jakby "po sprzęgle" tak że po prostu wolniej je puszczam to nie ma takich szarpnięć.Tak samo kiedy powiedzmy jade z górki na 4 z zakręconym gazem i nagle odkręce to szarpie,a jak po woli to trochę porzęzi i ciągnie dalej.Nie wiem dlaczego tak jest.Silnikami bawię się już od kilku lat,robierałem od WSK 125,WSK 175,Rometa,Komara.Nie wiem co mi nie poszło.
Ostatnio zmieniony przez wojtek2812 dnia Sob 12:50, 05 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Antonio
V.I.P

Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 7883
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ok. Środy Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:11, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
wojtek, zacznijmy od tego ze jezeli wal masz krzywo w karterach to ci korbowod moze sie skrzywic. Poza tym najpierw wklada sie lozyska do kartera, potem wal, potem sie skreca i dopiero lozysko. Mozna tez wsadzic lozsyka w kartery i razem skrecac. Wsadzajac wal w jeden karter uzywaj jakiegos "wciagacza", ja zrobilem sobie taki samemu, podlozylem taka blache z otworami na karter, tak zeby wystawal tylko gwint, zalozylem podkladke o dosc duzym rozmiarze i skrecalem orybinalna nakretke. Wal sie wciagal coraz bardziej, i co raz to dokladalem nowe podkladki, wykorzystalem rownierz do tego stare lozyska. Nie musisz rozpolawiac silnika, zrob tak samo, przeciagnij go troche na lewa strone. Gorzej jak ci pociagnie go razem z lozyskiem, bo wtedy czapa. Najlepiej jest wlasnie wciagac go w strone iskrownika, bo tamto lozysko naklada sie dopiero pozniej, jak juz go ustawisz prosto.
Co do tego szarpania, jakos nie wydaje mi sie ze przez ten wal. Mozliwe ze rozregulowaly ci sie biegi i w jakis sposob moga kulki sie zeslizgiwac jak mu ostro podasz. A moze ci lancuch przeskakuje?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wojtek2812
Bywalec

Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Sob 16:39, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nie to na pewno nie przez samą skrzynie.Łańcych i zębatki nowe.Założyłem nowe kulki te mniejsze i większe.Wałek i tryby tez nie wyglądały źle.Jest tak na każdym biegu poza tym nawet jak odkręcę mu trochę gazu ale zrobie to szybko to szarpie.
Ogladałem filmik jak jest składany silnik.Przyklejony jest w którymś z działów.Przyznam że wiele rzeczy robiłem całkiem na odwrót niż na filmie.Poza tym nie wpadłem na pomysł zrobienia takiego ściągacza i wciągacza wału.Myślę że dużo namieszałem wstawiając odrzutnik oleju od strone sprzęgła.Według mnie to on mi tu wodę mąci robiąc niepotrzebny dystans.Co o tym myślicie??
Ostatnio zmieniony przez wojtek2812 dnia Sob 16:40, 05 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|