Forum o Simsonach

mlodywedkarz

Witam wyjechałem do niemiec na miesiąc i przez ten czas simson stał nieużywany. Po przyjeździe postanowiłem sie przejechać zrobiłem 40km na drugi dzień chciałem odpalić simka i pierwszy kop normalnie za drugim sie zaczyna już ślizgac. Próbowałem regulacji na klamce i Śrubie niestety brak rezultatów. Co może być przyczyną na tarczach mam zrobione około tysiąca km kupione były u kniazia olej też tyle ma lecz zrobił sie już lekko ciemny.

Przenoszę z " Mechaniczny " - Pustack

marcias

Popychacz nieoryginalny - zrobił się na końcu grzybek i już się nie cofa, przez co sprzęgło jest cały czas rozłączone.

simsens51

hah skąd to znam sim bardziej sie psuje nieurzywany niż używany Wide grin

mlodywedkarz

ale jak go zapcham to pali od razu. I normalnie działa sprzęgło nie ślizga ani nie ciągnie tylko podczas kopania po pierwszym kopie zaczyna sie ślizgać. Podczas jazdy wszystko jest ok.

Simson RM

Może to wina startera ??

stasiu007

Skąd ta pewność? Może po prostu podczas jazdy nie czuć tego aż tak bardzo.

mlodywedkarz

czułbym bo obroty by rosły szybciej niż prędkość. A jakie objawy są zużytego startera?

stasiu007

W starterze jedyne co może się skończyć to frez który zazębia z wałkiem. Jeśli byłby zużyty frez to przy kopnięciu starter idzie w dół a wałek nie kręci się, to chyba aż tak skomplikowane nie jest.

mlodywedkarz

no to napewno nie jest wina startera.. Musze zmienić olej na gęstrzy.

stasiu007

Nie sądzę żeby to dużo pomogło. Może koło zębate które jest napędzane przez wałek startera jest już wyrobione. Tylko tu chodzi mi nie o to które wkładasz na wałek (chociaz jego też nie możemy wykluczyć), ale ten który jest w środku silnika. możliwe że te dwa koła nie zazębiają się jak należy ze sobą, nie musi tu być winy sprzęgła, skoro twierdzisz że jeździ normalnie.