Romek
PREZES
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 9065
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:39, 18 Paź 2007 Temat postu: Ustawianie zapłonu elektronik i cechy zapłonu el. (s50) |
|
|
Jak ustawić zapłon elektroniczny (wersja B2): Trzeba wiedzieć, w jakiej odległości od maksymalnego górnego położenia tłoka ma nastąpić zapłon. W przypadku Simsona S50 jest to 1,5-1,8 mm. Oznacza to że zapłon ma nastąpić gdy tlok, poruszając się w górę, jest 1,5-1,8 mm przed swoim maksymalnym położeniem. Wykręcamy świecę. Najlepiej zmierzyć np. minimalną odleglość tłoka od górnego końca gwintu, w który wkręcona była świeca. Później do naszego pomiaru dodajemy 1,5-1,8 mm i ustawiamy tłok (kręcąc kołem magnesowym) tak, aby odległość tłoka od górnego końca gwintu wynosiła dokładnie tyle (oczywiście tłok ustawiamy, "prowadząc go" do góry !) Mamy zatem tlok ustawiony w pozycji 1,5-1,8 mm przed jego górnym położeniem "w drodze" do góry. Teraz markerem zaznaczamy dwie kreski naprzeciw siebie - jedną na silniku (nie na podstawie iskrownika, do której przykręcone są cewki, tylko na silniku, bo podstawą iskrownika będziemy regulowac zapłon !), a drugą na kole magnesowym. Chodzi nam teraz o to, żeby zapłon następował dokładnie wtedy, gdy te kreski są naprzeciw siebie (czyli gdy tłok jest w odpowiednim położeniu względem silnika). Podłączamy lampę do regulacji zapłonu (jest to specjalna lampa na wysokie napięcie !) szeregowo ze świecą (oczywiście świecę wkręcamy w głowicę). Działanie tego nieskomplikowanego układu jest bardzo proste: lampa świeci tylko wtedy, gdy jest iskra na świecy i wtedy oświetla nam nasze wcześniej narysowane kreski, a ponieważ jesteśmy w nieco zaciemnionym pomieszczeniu, wydaje nam się, że koło magnesowe stoi w miejscu (bo, gdy silnik mamy uruchomiony, widzimy je tylko wtedy, gdy następuje zapłon, a następuje on za każdym obrotem w tym samym położeniu koła). Przy uruchomionym silniku powinniśmy widzieć nasze kreski naprzeciw siebie, czyli inaczej - zapłon następujący 1,5-1,8 mm przed górnym polożeniem tłoka, przy toku idącym do góry. Jeżeli tak nie jest, to gasimy silnik, "luzujemy" korpus z cewkami, przekręcamy go o bardzo niewielką odleglość (parę milimetrów) w odpowiednią stronę i dokręcamy. Ponownie uruchamiamy silnik i sprawdzamy. Regulujemy w ten sposób aż do uzyskania idealnego wyprzedzenia zapłonu. UWAGA: Za pomocą lampy, w ten sam sposób możemy również ustawić zapłon mechaniczny.
Zapłon sterowany elektronicznie: Jak już napisałem wcześniej, w wersji B2 zamiast platynek, które zwierają zapłon wtedy, kiedy nie ma być iskry, jest cewka sterująca. Cewka ta steruje tyrystorem umieszczonym w module zapłonowym. Odpowiedni układ prostuje napięcie z cewki zasilającej i tak wyprostowany prąd ładuje kondensator. Tyrystor w odpowiednim momencie (sterowany za pomocą cewki sterującej)przepuszcza energię z kondensatora, który wcześniej się ładował, do uzwojenia pierwotnego cewki wysokiego napięcia. Napięcie na kondensatorze to prawdopodobnie około 400 V. Układ prostowniczy, kondensator i tyrystor znajdują się w szczelnie obudowanym i zalanym w środku module. Zalety takiego zapłonu to:
# prostota obsługi (jest praktycznie bezobsługowy - wystarczy raz ustawić wyprzedzenie zapłonu)
# zapłon się nie przestawia (bo się nic nie wyciera, jedynym ruchomym elementem jest koło magnesowe, nie licząc elektronów w kablach )
# brak styków, które mogły by się zaczerniać i między którymi mogą przeskakiwać łuki
# duża precyzja zapłonu w całym zakresie obrotów i duża energia iskry (zapłon za każdym obrotem i idealnie w tym samym punkcie)
# duża kultura pracy silnika (jak na dwusów)
|
|