Forum o Simsonach

Jurcyk

Witam. Dziś nastąpiła właśnie awaria kranika. Zaczęło lać się paliwo, w zbiorniku miałem kilka litrów. Po częściowym zlaniu w kanister ( bo część poszła na ziemię ) i demontażu okazało się że mam zerwany gwint na zbiorniku w miejscu w którym przykręca się nakrętkę i kranik . Moje pytanie co robić ? Da się jakoś przegwintować ? Czy nic się nie da wykombinować bo mi już ręce opadły z nerwów.

Simson RM

Jeżeli ci nie zależy na zbiorniku który aktualnie posiadasz to ja szukałbym drugiego baku.

stasiu007

Tam masz dwustronną nakrętkę, odkręć trochę kranik, a dokręć bardziej do zbiornika. Ewentualnie jesli to nie poskutkuje spróbuj owinąć teflonem i zakręć ale to nie będzie wieczne.

Jurcyk

Simson RM

Nie masz w bardzo dobrym stanie bo nie masz gwintu na kranik. Nie masz co się oszukiwać, wszelakie czynności reanimacyjne które wykonasz starczą na krótką chwilę.

stasiu007

Jest parę patentów na rozwiązanie tego, ale w domowych warunkach będą problemy.

Jurcyk

Spróbuję jakoś uszczelnić tym teflonem i masą uszczelniającą jeśli nie da rady nagwintować . Z nagwintowaniem będzie ciężko to już wiem , trzeba by nadspawywać. No nie wiem zobaczę jak to będzie .
Nowy bak na razie nie wchodzi w grę, może w przyszłości ale w obecnej chwili brak funduszy . Za dużo już władowałem pieniędzy w Simsona.

stasiu007 · Wysłany: Nie 19:59, 01 Mar 2015 Temat postu:

Tak myślałem że możesz dospawać kawałek nagwintowanej tulejki. A wcześniej uciąć ten kawek zepsutego gwintu.

Slawula9 · Wysłany: Nie 21:59, 01 Mar 2015 Temat postu:

Tylko patent z tulejką wspawaną na nowo zda egzamin.Tylko trzeba ją precyzyjnie wyciąć ręcznie np. brzeszczotem (najlepsza byłaby multiszlifierka).Później wycieczka do tokarza zamówić tulejkę (ok 15-20zł) , wspawanie tulejki u solidnego spawacza ok .20zł.Nie wiem czy opłacalna naprawa.Bak można kupić za 40zł jak dobrze poszukasz.Taniej naprawa Cię nie wyjdzie bo bak trzeba zalewać wodą do spawania,uszczelniać od strony korka ,dużo zabawy.I musi ktoś się znać na rzeczy żeby ładnie to zrobił,a nie że na smarka spawu.Można by jeszcze tą tulejkę przylutować lutem twardym zamiast spawania.

Jurcyk · Wysłany: Pon 19:12, 02 Mar 2015 Temat postu:

hmm to faktycznie za dużo ceregieli z tym wszystkim i efekt też nie jest pewny. Tak myślałem że na razie jakoś uszczelnię, teflonem i masą uszczelniającą, na jakiś czas powinno być a może bliżej jesieni kupię nowy bak i już . Zresztą najpierw musiałbym iść i zapytać czy w ogóle ktoś chciałby mi to pospawać bo dojście jest trudne i trochę pracy by to wymagało.

stasiu007 · Wysłany: Pon 20:12, 02 Mar 2015 Temat postu:

Czy ja wiem czy takie trudne dojście.. Dobry spawacz bez problemu to opanuje.

pss · Wysłany: Pon 22:17, 02 Mar 2015 Temat postu:

Użyj odpowiedniego kleju epoksydowego i zapomnij do czasu wymiany kranika na nowy - czyli pewnie 10/20 lat.

Slawula9 · Wysłany: Pon 23:34, 02 Mar 2015 Temat postu:

Wykruszy się od drgań zwykły epoksydowy.Odpowiedni klej do gwintów to koszt ok.30zł.Mam na myśli LOCTITE bo raczej na inne tańsze kleje szkoda kasy.

Jarasek · Wysłany: Wto 0:05, 03 Mar 2015 Temat postu:

Pokaż zdjęcie tego gwintu , najpewniejsza metoda to napawać i nagwintować albo przyspawać wczesniej przygotowaną rurkę z gwintem , możesz bawić się z poksyliną i innymi lepikami ale będziesz miał stracha zostawić pełny bak

Jurcyk · Wysłany: Śro 17:01, 04 Mar 2015 Temat postu:

dzięki za rady. Zdam relacje z przebiegu naprawy w najbliższym czasie, bo obecnie brak czasu na grzebanie przy simku.

A więc tak. Kupiłem nowy kranik z nakrętką. Gwint owinąłem teflonem i nałożyłem klej do gwintów odporny na benzynę, oleje itd. Nakręciłem nakrętkę i kranik. Na razie jest w porządku, nic nie kapie. Dziękuje wszystkim za pomoc.