Forum o Simsonach

Elwood

Przeczytałem sobie dokładnie wątek:
http://www.simsonrulez.fora.pl/patenty,20/wskaznik-temperatury,1551.html (oraz kilkainnych)
ale skupia się on na czysto technicznej stronie zagadnienia.
Mnie interesuje jak to wygląda w praktyce, czy rzeczywiście jest pomocny (prawidłowe wskazania)? czy dopracowaliście sie jakiegoś najepszego patentu powszechnie tu zastosowanego?
Czy wyrobiliście sobie jakąś praktykę schładzania/utrzymywania temperatury nieprzekraczajacej 90st, poza zatrzymaniem i wystudzeniem silnika. Oczywiście tyczy się to jakiś dluższych odcinków.

Madoń

Jedyna myśl jaka mi przychodzi do głowy (oprócz jazdy w chłodne dni) to zamontowanie takiego wiatraczka z boku cylindra, napędzanego np jakimś paskiem czy łańcuchem od koła magnesowego. Można też się pokusić o cylinder chłodzony cieczą, ale to już droższa zabawa i z tego co wiem, to Ty chcesz aby Twoje wozidło były jak najbliższe oryginałowi i epoce, w której powstał, a w tamtych czasach raczej nikt nie myślał o chłodzeniu cieczą w motorowerach.

pawels2004

Przecież chłodzenie powietrzem w simsonie, w zupełności wystarczy.

W wakacje pojechałem na przejechać się do rodziny na 2 dni (około 200 km)
Simosn SR 60 (jeszcze wtedy), cylinder, głowica, tłok firmy almot. jak by mnie tyłek nie bolał to bym ani razu nie stawał robiłem 2 postoje w ciągu tych około 200 km w 1 stronę. po 15 minut żeby plecy odpoczęły. cylinder wiadomo ciepły ale mocy nie ubyło ani sie nie przegrzewał. a było gorąco jak nie iwem co w koszulce i spodenkach jechałem a i tak mi było ciepło. Więc po co jakieś wiatraczki i inne pierdoły ??

Cegła

pawels2004 - przecież ty nie jechałeś tylko na 2 lub 3 a Elwood'owi może się przydarzyć że będzie mógł włączyć tylko 2 lub 3 i co wtedy No ale jak będzie jakiś trudny teren to nie pojedzie przecież 50 - 60 km/h tylko będzie się wlekł 20 - 30km/h to wtedy takiego dobrego chłodzenia nie będzie

pawels2004

a napisał coś o tym że to jest jazda w terenie ??. ja tu widzę ogólny opis a poza tym to simsonem w terenie... nawet enduro w terenie jest bez sensu. to nie motorowery do takiego czegoś... chyba że jest przerobiony odpowiednio.

pawels2004

a napisał coś o tym że to jest jazda w terenie ??. ja tu widzę ogólny opis a poza tym to simsonem w terenie... nawet enduro w terenie jest bez sensu. to nie motorowery do takiego czegoś... chyba że jest przerobiony odpowiednio.

Elwood

Alio pawels2004,
może faktycznie nie doprecyzowałem, ale doświadczony użytkownik Simsona orientuje się, kiedy dochodzi do przegrzania i jak sobie z tym radzi. Ja jeszcze taki nie jestem, więc pytam.
Trudny teren, to nie tylko hopki pod enduro, ale przede wszystkim taki, o jakim wspomniał Cegła. Wystarczy długi podjazd na 30km np, a z takim będe miał do czynienia. Długie (na setki km) płaskie odcinki ale w temperaturze 40 st w cieniu (tyle, że cienia tam nie będzie) :look

Seru94

no ale w nocy chłodniej więc może wtedy się zdecydujesz jechać?

Madoń

Wydaje mi się, ze Paweł nie wie, iż chcesz jechać Swoim Simsonem poza granice kraju, i stąd jego wypowiedzi Happy

Murarz

A mam pytanie. Znalazłem to na allegro: [link widoczny dla zalogowanych] i mam pytanie: czy dałoby się to zrobić na 12V ?? A może ktoś ma coś podobnego do tego??

Elwood

Pomiar temperatury silnika 2T powinien odbywać się w jego najgorętszym miejscu, centrum głowicy, czyli praktycznie czubku świecy.
I tak to się robi w praktyce.

spike

Co do dodatkowego chłodzenia to w DUO silnik był chłodzony za pomocą wentylatora.

Kira · Wysłany: Śro 17:30, 31 Mar 2010 Temat postu:

Jak chcesz wiedziec jaką ma temperaturę to dotknij całą dłonią cylindra podczas jazdy.Spróbuj człowieku... to działa.Wyniki temperatury będą widoczne na dłoni pod postacią bąbli wody.

A tak nie oftopując to wydaję mi się że taki osprzęt będzie drogi.W końcu musi byc odporny na wysokie temperatury.Znajomy mój miał od kompa,ale szybko go szlak trafił.Nie wytrzymał i się spalił.