Forum o Simsonach

jarek676

ja mam simsona sr50 kupiłem za 1350 stan wyglądał na dobry, ale tera odkrywam co kupiłem, sprzedaje go:)

niby chce żeby ktoś go kupił, ale z drugiej strony nie:)

postanowiłem ze jeśli do 15 czerwca go nie sprzedam to będę go remontować małymi krokami:)

zacznę od malowania,instalacji, a później silnik

ale radził bym kupić Simsona s51:) i inne z tych serii

jest sprościejszy, nie motasz się z dostępem do silnika Happy

jeśli uda mi się sprzedać sr to kupie właśnie s51 choćby był zniszczony Happy

może do remontu kupie:)

w sr50 jest to mit że nikt ci nie pogrzebie przy silniku, no bo przecież jest dostęp Happy

filip016

Drogi Jarku Dziękuje tobie za ten wpis, jednak być może trafiłeś na taki okaz i miałeś pecha. Jednak twój pech nie pójdzie na marne być może ustrzeże innych od pomyłki, dokładnego sprawdzania oferty przed kupnem. Współczuje, że trafiło to się tobie, ja bym na twoim mjescu wyremontował i nim jeździł.
Dzięki temu wpisowi zastanowie się jeszcze 3 razy zanim podejme decyzje co kupię.

Pozdrawiam i dziękuje za udzielenie się w tym temacie

jarek676

nie sprzedaje swojego:) sr50:)

może mam problemy, gaźnik, lub porysowany cylinder, albo zębatka tylna do wymian,

pierw wyczyszczę tłumnik Happy

i zobaczę w jakim mam stanie łańcuch i tę zębatkę Happy

coś w końcu będzie:)

na razie mało czasu mam

na robote przy simie

filip016

Na wszystko w końcu znajdziesz czas

Sławek SIMER s51

Jak już simson, to zdecydowanie s51.
Nadaje się na każdy teren, łatwy dostęp do wszystkiego, masa dostępnych i tanich części i ogólnie najbardziej popularny i udany model ze stajni simsona Happy

Benzine

Murarz, święte słowa... Jakbym zbierał od początku, to bym miał tyle kasy, że starczyłoby mi na Yamahe DT, badź przepiękną Sendę. Ale Simson mnie urzekł. Trzeba mień stalowe nerwy, znać się na mechanice (chodź trochę), a przede wszystkim bierz S51.

To wrzucanie biegów i szukanie luzu w SR50 to jest jakaś wielka pomyłka... I w ogóle, weź dostań się do magneta... Trzeba najlepiej silnik wyciągać. Kto to w ogóle wymyślił... S51 wygląda jak taka szosówka i jest dużo bardziej zwinniejszy od SR50, większy promień skrętu, lżejszy-dynamiczniejszy, jedyny minus, to jak jedziesz po zakupy to musisz brać plecak, bo zbytnio nie ma miejsca

Murarz

Co do SR50 to nie trzeba wyciągać silnika, wystarczy kawałek podłogi odkręcić. Aczkolwiek dostęp jest utrudniony.
Jeśli ktoś jeździł na squcie jakimś to może brać SR50. Dla mnie to bez różnicy, ma jeździć i tyle.

kacper123190

no kolega ja jak robiłem remont sima all od nowa cały w częściach był to 5 lat chodził teraz coś cylinder szwankuje tzw. pierścienie grają i śpiewają i słaby się robi po 5 km jechać idzie ale nie to co trzeba jutro będę się z nim bawił i mam dwa te simsony sr50 jednego mogę ci sprzedać tego dobrego.

jarek676

Murarz

Jechałem SR 2 razy w życiu i od razu się przestawiłem z normalnego moto, nie miałem problemów.
Co do kupna moto to w dalszym ciągu polecam zastanowić się czy warto brać simsona.

kacper123190

U mnie nie ma zadnych problemow z luzem i nigdy nie bylo moze nie potrafisz wrzucac luzy i innym gadasz ze to jest pomylka

jarek676

simsens51 · Wysłany: Sob 23:27, 16 Mar 2013 Temat postu:

ja osobiście polecam s51 mój kolega ma sr nie ma porównania s51 też można jeździć po mieście szybki i zwinny jest no chyba że chcesz coś przewozić ale to i tam polecam s51

No niechcem ale chyba musim cię znowu przywrócić do porządku

Zwracaj uwagę na daty poprzednich postów. Za odkopy też są ostrzeżenia, o czym ci pewnie doskonale wiadomo po przeczytaniu regulaminu Happy

- Pustack

Kira · Wysłany: Pon 20:02, 18 Mar 2013 Temat postu:

Stary, odkopujesz tematy sprzed roku...

5pasta5

Doloze iz lepiej wchodzi luz w S51 mam SR full DDR i nie narzekam Wink (1)